Kolorowaa - 24-09-12 18:08:11

Właśnie się zastanawiałam,o co tym razem ma do mnie pretensje kiedy poczułam czyjąś na plecach. Wyskoczyłam z łóżka, jakby się paliło. Kishan, nagi os pasa w górę, wsparł się na łokciu.
-Wszystko okej?
-Ja... Tak
-Czemu tak podskoczyłaś?
-Nie wiedziałam co się dzieje. Zazwyczaj śpię obok tygrysa, nie obok mężczyzny.
-Ach
-Ty... ty nie... To znaczy... nie masz... nie masz nic pod spodem tak?
Kishan wyszczerzył zęby w uśmiechu i odrzucił kołdrę. Pisnęłam,a potem głośno odetchnęłam z ulgą.
-Mogłeś odpowiedzieć na pytanie, zamiast robić przestawienie.
-Kiedy to było całkiem zabawne. Ale owszem, jestem ubrany.
-Ledwo.

Część III, rozdział 16, strona 253-254

www.0net.pun.pl www.bakugan-polska.pun.pl www.resocjalizacja2009uj.pun.pl www.ave-satan.pun.pl www.aa2aapl.pun.pl