W moim domu mieszkam od jakiegoś piątego roku życia. Niemal od razu poznałam Kacpra. Codziennie w ciepłe dni chodziliśmy nad rzekę a w zimne siedzieliśmy w domu popijając gorącą czekolade albo jeździliśmy razem na sankach na górce oddalonej od naszych domów jakieś 5km (chodziliśmy pieszo). Po kilku latach beztroskiej sielanki wprowadził się Maciek a potem Ala. Dziewczynki i chłopcy spędzali osobno więcej czasu ale nadal byliśmy ,,rodziną,,. W krótce zauważyłyśmy z Alą że chłopaki coś przed nami ukrywają. Wspólnymi siłami próbowałyśmy się tego dowiedzieć (damska ciekawość nie zna granic :D ) . Kiedy pewnego dnia wracałam z ,,naszej,, polany nad rzeką natknęłam się na chłopaka w wieku Kacpra (rok starszy , Maciek w moim wieku a Ala Dwa lata młodsza ) i jego małego brata. Od razu się skumaliśmy. Spotykałam się z nim jakiś miesiąc nic nie mówiąć o tym reszcie. Oczywiście wkrótce wszystko wyszło na jaw a chłopaki uznali mnie za zdrajcę bo to jego chcieli przed nami ukryć. Oczywiście moja niby-przyjaciółka Ala podreptała za nimi z podkulonym ogonem. Ja zostałam z Alexem który wkrótce poprosił mnie o chodzenie (jestem z nim szczęśliwa aż do teraz). Poznałam też inne dziewczyny z podwórka ale do teraz spotykam się nadal z niecenzuralnymi przezwiskami od strony Moich dawnych ,,kolegów,, .
historia jak z filmu lub książki co????
|