judryk2003 - 04-05-13 18:42:18

Cześć. Mam na imię Kelsey i jestem uzależniona.
  ,,Cześć, Kelsey''.
Minęły dwie minuty, odkąd pozwoliłam Renowi odejść, i już czuję, że zaraz nie wytrzymam.
  ,,Nie! Musisz być silna! Jesteśmy z tobą''.
No tak. Ale wy nic nie rozumiecie. Ja nie potrafię bez niego żyć.
  ,,Oczywiście, że potrafisz. Jeśli będziesz próbować dzień po dniu, w końcu ci się uda''.
Jak to? To znaczy, że mam bez niego wytrzymać c a ł y  d z i e ń?
  W tym momencie cała grupa wybuchnęłaby śmiechem: ,,Jaki cały dzień? Całe życie! Musisz bezwzględnie zerwać z nałogiem. Usunąć go ze swojego życia. Pamiątki będą tylko kusiły''. I kazaliby mi powtarzać razem z nimi modlitwę:

Boże, użycz mi pogody ducha, abym mogła poświęcić swoją
   miłość dla dobra ludzkości;
abym zaakceptowała fakt, że mężczyzna, którego kocham, nie
   może się zmienić i tego nie zrobi;
daj odwagę, żebym mu pozwoliła zrozumieć jego potencjał
   i wypełnić przeznaczenie;
i mądrość, bym trzymała się od niego z daleka.

Część III, rozdział 24, strona 394

www.gothicmodding.pun.pl www.reddragonjaroslaw.pun.pl www.heavenarmy.pun.pl www.wyjazddoaustrii.pun.pl www.wampiria.pun.pl