"Mocno trzymałam się skórzanego fotela. Poczułam ścisk w sercu, gdy prywatny samolot, w którym siedziałam, wystartował i zaczął oddalać się od Indii. Byłam pewna, że gdybym odpięła pas bezpieczeństwa, zapadłabym się podłogę, a potem zleciała w dół, w stronę koron drzew setki metrów pode mną. Wtedy dopiero poczułabym się dobrze. Zostawiłam serce w Indiach. Wypełniła mnie dojmująca pustka, jakbym była tylko wydrążoną skorupką. A co najgorsze - to wszystko na własne życzenie.
Jak mogłam się zakochać? I to w kimś tak skomplikowanym? Ostatnie kilka miesięcy minęło w mgnieniu oka. Zaczęło się od pracy w cyrku, potem podróż do Indii z tygrysem, który okazał się indyjskim księciem, a skończyło się na walkach z mitycznymi stworzeniami i próbach spełnienia warunków zaginionej przepowiedni. Przygoda dobiegła końca, a ja zostałam sama..."