lutka napisał:
Minjami napisał:
hmn no to sam sie jakoś mógł do tego przyczynić dzięki amuletowi mógł podróżować w czasie :D
dzieki amuletowi trafia w swgo rodzaju w kosmiczną czasoprzestrzeń, w której opanowuje całą mądrość swiata, zna przyszłość i przeszłość.
W czasie można podrózować dzięki Ognistej linie.
oj tam oj tam jedno i drugie wiąże się z czasem ( ps. jeszcze to tego nie doszłam więc nie jestem zbytnio obeznana :D )
Kolorowaa napisał:
Odpowiedzi na wszystkie pytanie pewnie będą w tym zwoju ;)
baaardzo możliwe, nauczyciel o mądrości jak ocean tak mówił :)
Nie piszemy dwóch postów pod rząd, ponieważ jest to zakazane - punkt 3. Regulaminu (Za łamanie zasad dostaje się ostrzeżenia, przy 4 to już ban) ~ Alisun
Offline
Lutka KIEDY KOLEJNY ROZDZIAŁ ????
Offline
Myślałam, że dam radę dzisiaj, ale nie gwarantuję, chociaż jest zdecydowanie krótszy. Myślę, że najpóźniej jutro już będzie na forum.
Przepraszam was, ale coś mi dzisiaj innego wypadło ;/ stąd ten poslizg.
chyba, że jakiś fragment uda mi się wrzucic...
Ostatnio edytowany przez lutka (06-11-12 19:42:56)
Offline
Prawdę powiedziawszy myślałam że wątek Kishana i Durgi będzie inaczej poprowadzony. Biąrąc pod uwagę to jak byli sobą zafascynowani przy spotkaniach w świątyniach Durgi, byłam niemal pewna, że kiedy spotkają się za czasów Durgi przed przemianą w boginię, zakochają się w sobie czy coś... A tu taka niespodzianka... A wątek Pheta i pana Kadama jako jednej i tej samej osoby do głowy by mi nie wpadł ale logicznie rzecz ujmując... ale by była heca! :P
Offline
AfterAll napisał:
Prawdę powiedziawszy myślałam że wątek Kishana i Durgi będzie inaczej poprowadzony. Biąrąc pod uwagę to jak byli sobą zafascynowani przy spotkaniach w świątyniach Durgi, byłam niemal pewna, że kiedy spotkają się za czasów Durgi przed przemianą w boginię, zakochają się w sobie czy coś... A tu taka niespodzianka... A wątek Pheta i pana Kadama jako jednej i tej samej osoby do głowy by mi nie wpadł ale logicznie rzecz ujmując... ale by była heca! :P
w sumie... to może jednak podobna była nieco ta relacja, tylko durga jako durga nie obrazala kishana tylko prowokowała, ale Aminika była wredną, zlosliwą i zazdorosną suka jak dla mnie :P
Offline
Dokładnie... Właśnie przeczytałam do końca 31 rozdział i jestem zaskoczona - nie wiem czy źle to odczytałam ale wydawało mi się, że kiedy Kelsey mówiła o swoich uczuciach do Saachi, ta zamieniła się w Rena. A Tu wychodzi na to, że to był Kishan. Usłyszeć takie wyznanie i nadal chcieć z nią być a nawet się oświadczyć? Serio musi ją kochać...
Offline
AfterAll napisał:
Dokładnie... Właśnie przeczytałam do końca 31 rozdział i jestem zaskoczona - nie wiem czy źle to odczytałam ale wydawało mi się, że kiedy Kelsey mówiła o swoich uczuciach do Saachi, ta zamieniła się w Rena. A Tu wychodzi na to, że to był Kishan. Usłyszeć takie wyznanie i nadal chcieć z nią być a nawet się oświadczyć? Serio musi ją kochać...
On oświadczył się przed przebieraniem się za Saachi.
I wiadomo było, ze to była mowa o Kishanie wtedy, ponieważ, była mowa o głosie jak miód i karmel...a tak zawsze przedstawiali Kishana. Bylo też wskazane na udręczony wyraz oczu. gdyby to był Ren, nie odpuściłby jej, bo on z niej nie umiał zrezygnować. Wtedy jeszcze do tego nie umiał dorosnąć do takiej decyzji.
Poza tym, gdy Kelsey, rozmawiała następnego dnia z Renem, on normalnie opowiadał o niej jako swojej opiekunce z dzieciństwa...
A to, że Kishan tak postępował stało sie własnie bodźcem, by Kelsey go wybrała- ona miała dość huśtawek emocjonalnych, ciągłych kłótni i zrywania, i ryzykowania życia przez Rena. Kishan ja kochał bezwarunkowo, nie ryzykował głupio swojego życia, ponieważ wiedział, że ktoś o nią musi dbać. Poza tym, on już kochał raz rozpaczliwie, więc wiedział, co sie dzieje z człowiekiem, gdy obiekt jego miłości umiera. Dlatego jego postawa, że umie zrezygnować ze swojej miłości, jesli tylko osoba kochana będzie szczęśliwsza i bezpieczna, jest o wiele bardziej wartościowa.
Mnie to jednak interesuje kilka innych rzeczy-
1. problem tego tygrysa Durgi, z którym stykali sie i Kishan i Ren- podczas spotkań z Durgą,
2. jak może czuć się Kelsey, oglądając rzeźby czy malowidła Kishana z Durgą, mając świadomość, że nie jest w stanie juz ozywić ich kamiennych ciał
3. czy Kishan zostając w przyszłości stał sie przodkiem Rena?
4. skoro Kishan znalazł się w przeszłości i odnotowane jest to historycznie, że Durga miała tygrysa to jakim cudem urodził się w XVII wieku?
5. Ży skoro Przeznaczeniem Kelsey było zabicie Lokesha, to celowo jej rodzina i bliscy zostali jej odebrani?
Ostatnio edytowany przez lutka (09-11-12 07:24:31)
Offline
lutka, a jak moje tłumaczenie? Pierwszy raz robiłam coś takiego :)
Offline
Myślałam, że między Renem a Kells będzie trochę gorrręcej :P Ale też ten rozdział jest dowodem na to jak od początku było wiadomo, że Ren i Kelsey będą razem. Ona nigdy tak entuzjastycznie nie reagowała nna dotyk Kishana ani jego pieszczoty. W wielu przypadkach musiała się wręcz skupiać żeby w dany pocałunek wlać dużo miłości do niego. Z Renem od początku było inaczej - była chemia, ogień i namiętność... W drugiej części gdyby nie obawy Rena, może został by spłodzony ich syn ;-) Dotyk Kishana zawsze traktowała z rezerwą, krępował ją fakt, że spał obok niej w bokserkach. Nie wyobrażam sobie jak stanęła by przed lustrem w ślubnej sukni mając świadomość że to za Kishana wychodzi a nie miłość swojego życia. Myślicie, że gdyby do takiej sytuacji doszło, powiedziała by 'tak'?
Offline
AfterAll napisał:
W drugiej części gdyby nie obawy Rena, może został by spłodzony ich syn ;-)
Phahaha, to było dobre xD Ale uwierzcie mi, 32 to jeszcze nic. Epilog, to dopiero super zakończenie *-*
Offline
Może i tak, ale Kells i Ren zasługują na to, no i na siebie :)
Offline
AfterAll napisał:
Też macie wrażenie, że końcówka jest napisana jakby na siłę? Trochę inaczej ją sobie wyobrażałam ;)
zdecydowanie na siłę.
stąd moje watpliwości co do V części.7
i zdecydowanie, między Kells a Renem jest mało gorąco :P
Kishan się jej podobał i to bardzo, i chętnie przecież patrzyła ukradkiem na to jak jest zbudowany :P
Offline