#31 25-04-13 19:45:19

 Alhena

Król Rajaram

Zarejestrowany: 25-03-13
Posty: 459
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

lutka, muszę ci powiedzieć, że osiągnęłaś wielki sukces; jeszcze jakiś miesiąc temu myślałam, że filmy indyjskie to największe śmieci, jakie mogą być (oczywiście bez urazy), ale już zdecydowanie zmieniłam zdanie. ;)


"Lubimy ludzi, którzy bez wahania mówią to, co myślą, pod warunkiem, że myślą to samo, co my."

Mark Twain

Offline

 

#32 25-04-13 21:09:19

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

Alhena napisał:

lutka, muszę ci powiedzieć, że osiągnęłaś wielki sukces; jeszcze jakiś miesiąc temu myślałam, że filmy indyjskie to największe śmieci, jakie mogą być (oczywiście bez urazy), ale już zdecydowanie zmieniłam zdanie. ;)

Cieszę się, że zmieniłaś zdanie.
Zdecydowanie większość znanych mi osób twierdzi, że kina indyjskiego nie da sie oglądać. Prawda jednak jest tez taka, że raz- większość wyśmiewaczy nawet nie próbowała niczego obejrzeć i z zasady owe filmy skreślili, dwa- nie wiedzą że jest coś poza bolly. Mój brat jeszcze  do niedawna nie dawał się namówic absolutnie na żaden film indyjski. Dopóki nie obejrzał "Force" ( bolly, jeszcze chyba nie opisywałam)- i nagle wpadł w ciąg filmów z Johnem Abrahamem, a teraz sięga po kolejne filmy, wyszukując tegorocznych perełek.

Oczywiście jest w tym kinie sporo smieci, stworzonych tylko dla kasy, ale warto poszukać. Zobaczyć grę innych aktorów.
Bo w Indiach naprawdę jest nie tylko bolly i Shahrukh Khan (którego wielbię, żeby nie było) ale jest np wspaniały Siddharth, jest DanuSh, Allu Arjun wiecznie się bijący i świetnie tańczący, Prithviraj, ogromny Prabhas. Jest kilka świetnych aktorek starszych i młodszych.

A mogę spytać, co Ci się szczególnie spodobało?


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

#33 25-04-13 22:05:05

 Alhena

Król Rajaram

Zarejestrowany: 25-03-13
Posty: 459
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

lutka napisał:

Alhena napisał:

lutka, muszę ci powiedzieć, że osiągnęłaś wielki sukces; jeszcze jakiś miesiąc temu myślałam, że filmy indyjskie to największe śmieci, jakie mogą być (oczywiście bez urazy), ale już zdecydowanie zmieniłam zdanie. ;)

Cieszę się, że zmieniłaś zdanie.
Zdecydowanie większość znanych mi osób twierdzi, że kina indyjskiego nie da sie oglądać. Prawda jednak jest tez taka, że raz- większość wyśmiewaczy nawet nie próbowała niczego obejrzeć i z zasady owe filmy skreślili, dwa- nie wiedzą że jest coś poza bolly. Mój brat jeszcze  do niedawna nie dawał się namówic absolutnie na żaden film indyjski. Dopóki nie obejrzał "Force" ( bolly, jeszcze chyba nie opisywałam)- i nagle wpadł w ciąg filmów z Johnem Abrahamem, a teraz sięga po kolejne filmy, wyszukując tegorocznych perełek.

Oczywiście jest w tym kinie sporo smieci, stworzonych tylko dla kasy, ale warto poszukać. Zobaczyć grę innych aktorów.
Bo w Indiach naprawdę jest nie tylko bolly i Shahrukh Khan (którego wielbię, żeby nie było) ale jest np wspaniały Siddharth, jest DanuSh, Allu Arjun wiecznie się bijący i świetnie tańczący, Prithviraj, ogromny Prabhas. Jest kilka świetnych aktorek starszych i młodszych.

A mogę spytać, co Ci się szczególnie spodobało?

No fakt, na początku też oceniałam jeszcze zanim cokolwiek oglądnęłam.
A jeżeli chodzi o to, co mi się najbardziej spodobało- o matko, co za trudne pytanie... Szczerze mówiąc to sama nie wiem. Na pewno nie bez znaczenia jest to, że interesuje się religiami, a z tych filmów można na prawdę dużo się o tym dowiedzieć, zobaczyć jak wygląda kultura. Nie wiem czy we wszystkich tak jest, ale na pewno w tych, które zobaczyłam (dużo to ich nie było, na razie nie mam czasu oglądać)- trzeba przyznać, że wybieram właśnie pod tym kątem, a jeżeli trafi się jeszcze jakiś wątek historyczny to tym lepiej.
Tak czy inaczej można przy tym kinie odpocząć. Indyjskich filmów nie przeżywam tak jak tych amerykańskich, ale nie umniejsza to ich wartości- wręcz przeciwnie, idealnie się przy nich relaksuje :)
No i te tradycyjne, kolorowe stroje... ;)


"Lubimy ludzi, którzy bez wahania mówią to, co myślą, pod warunkiem, że myślą to samo, co my."

Mark Twain

Offline

 

#34 27-05-13 19:19:18

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

Alhena napisał:

[...] a z tych filmów można na prawdę dużo się o tym dowiedzieć, zobaczyć jak wygląda kultura. [...]
No i te tradycyjne, kolorowe stroje... ;)

A propos kultury i tradycji: zapraszam na  Varudu

http://i39.tinypic.com/j5lf1h.jpg

Rok produkcji: 2010
Język: telugu
Reżyser: Gunasekhar
Obsada: Allu Arjun, Arya, Bhanu Sri Mehra, Suhasini Mani Ratnam, Ashish Vidyarthi, Nassar

Trailer:



Opis:

Sandy, młody, nowoczesny chłopak jest synem dwójki wiecznie zakochanych w sobie ludzi, którzy uciekli z domu by się pobrać, bez zgody ich rodzin. Wychowują swoje dzieci w poczuciu bezpieczeństwa, nie narzucając im zasad, religii i oczywiście małżeństwa. Bardzo więc się pewnego dnia zdziwili, gdy syn oznajmił im, że mają zaplanować mu przyszłe życie wybierając dla niego idealną żonę. Mało tego, chce, by ślub został zorganizowany zgodnie z najstarszymi tradycjami. Tym sposobem możemy oglądać proces wyboru żony, przygotowania do ślubu i sam ślub (nagle okazuje się, że ślub europejski jest dość ubogi). Można by przypuszczać, że Sandy pozbawiony jest większych uczuć.. on jednak ma nadzieję, że pokocha swoją żonę od pierwszego spojrzenia. I tak się rzeczywiście dzieje. Ich szczęście nie trwa jednak długo- pod koniec uroczystości ślubnych,  Deepthi czyli panna młoda zostaje porwana. Sandy postanawia poruszyć niebo i ziemię by ją odnaleźć i zakończyć uroczystość zaślubin.

Zdjęcia:

http://i39.tinypic.com/2ryrmoh.jpg

http://i43.tinypic.com/ojwvb.jpg

http://i41.tinypic.com/iyotnc.jpg

http://i39.tinypic.com/67sgsm.jpg

http://i41.tinypic.com/16biz46.jpg

http://i42.tinypic.com/rh7imp.jpg

http://i41.tinypic.com/wqnia.jpg


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

#35 28-05-13 18:07:45

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

Przypomniałam sobie dzisiaj o jednym bardzo, bardzo ważnym filmie z kina kollywood, który sobie obejrzałam bardzo dawno temu i zapomniałam go opisać, popełniając niemal kary godne przestępstwo- ChandraMukhi jest bowiem filmem nieprzeciętnym, który - poza mną zachwycił miliony ludzi na świecie i od 2005 rok wciąż jest nieustannie grany w kinie. Przyznam szczerze, że nie do końca wiem, jak mogę Was zachęcić do owego seansu zwłaszca, ze byłabym w stanie się założyć, że ktokolwiek z Was by się za film wziął, szybko by seans porzucił, wyłączając film z myślą- "Co za szmira!"

I w gruncie rzeczy- moje odczucia były na początku takie same- nie wiedziałam, czy mam się śmiać czy płakać- podstarzały amant czyli wielka indyjska gwiazda Rajinikanth, niezbyt lotna gra aktorska, jakość filmu jakby powstawała na początku lat 70-tych, piosenki też mnie nie porywające (poza jedną)... ale za to fajna tematyka i jeden bardzo zły charakter. Ja się przemogłam, film obejrzałam- i jak napisałam wcześniej- zachwyciłam się, zadowolona, że zarwałam nockę na całkiem śmieszny i przyjemny film, Który polecam naprawdę wszystkim.

Tyle słowem wstępu :)

http://i44.tinypic.com/2vrsz07.jpg

Reżyser: P. Vasu
Język: tamilski
Gatunek: komedia/horror
Obsada:  Rajinikanth, Prabhu Ganesan , Jyothika,  KR Vijaya,  Malavika, Nasser, Sheela,

Opis:

Saravanan, indyjsko-amerykanski psychiatra wraca do Indii. Jest mądry, błyskotliwy, elokwentny, bystry, ma przenikliwy umysł i w ogóle cały "Naj". ostał zaproszony na ślub przez swojego drogiego przyjaciela z z przeszłości. Ów przyjaciel jak się okazuje, kupił sobie dom- przepiękny, stary pałac- w którym oczywiście ma się odbyć zaplanowany ślub. Ten piękny pałac ma jednak jedną skazę- jest przeklęty i nawiedzony. W domu bowiem mieszkał niegdyś król zakochany w tancerce Chandramukhi. Ona jednak oddała swoje serce innemu tancerzowi. Gdy król się o tym dowiedział, porwał piękną Chandramukhi, jej wybranka zamordował, a ją samą spalił żywcem. Od tej chwili jej duch straszy w pałacu- jej dusza bowiem została uwięziona w jednym z pokoi, który został zapieczętowany, i nikomu nie wolno do niego wchodzić.
Jednak żona przyjaciela- Ganga, postanawia sprawdzić, co w owym pokoju jest ukryte.Jest przekonana, że historia powstała wyłącznie po to, by odstraszać potencjalnych złodziei, a tak naprawdę zamknięte tam zostało złoto. I tak, Ganga narusza pieczęcie... i wypuszcza ducha Chandramukhi, która  wnika w jedną z mieszkanek domu. W pałacu zaczynają się istne plagi egipskie, bowiem Chandramukhi widzi w nowych lokatorach dawnych wrogów i postanawia ich wszystkich zlikwidować, zrzucając winę na jedną z dziewcząt mieszkających w sąsiedztwie. I tu wkracza do akcji nasz indyjsko-amerykański geniusz, który bezbłędnie rozwiązuje zagadkę i obmyśla intrygę, jak pokonać Chandramukhi.

Piosenka:



Zdjęcia:

http://i41.tinypic.com/2z40gg9.jpg

http://i44.tinypic.com/14jouc5.jpg

http://i41.tinypic.com/331mw05.jpg

Ostatnio edytowany przez lutka (31-05-13 18:50:16)


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

#36 31-05-13 19:20:24

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

Uwielbiam kino indyjskie!
Co prawda, miałam małą, krótką przerwę skupiając się na pracy i Arrow (serial), ale wróciłam, i mam na koncie 3 nowe filmy rodem z południa.
Na razie opisze tylko jeden z nich: Thupakki, czyli- Gnat - ok, to moje własne fantazyjne tłumaczenie, ale gnat znacznie lepiej wygląda w tytule niż Pistolet, prawda??



http://i40.tinypic.com/2dqou9.jpg

Rok produkcji: 2012
Reżyser:AR Murugadoss
Obsada: Vijay , Kajal Agarwal , Jayaram, Sathyan,Vidyut, Akshara Gowda
język: Tamil
Gatunek: Thriller z elementami komedii (tak, to jest możliwe)

Trailer:




Fabuła:

Akcja filmu dzieje się w Mumbaju, gdzie po  roku służby w wojsku, do rodziny tamilskiej wraca na miesiąc ukochany syn- Jagdish, który jest kapitanem w armii indyjskiej. Jagdish- wygladąjący w swoim mundrurze niemal tak samo dobrze jak Shahrukh Khan, zostaje niemal porwany przez swoją rodzinę do taksówki... i wieziony na spotkanie z dziewczyna, którą rodzina wybrała mu za żonę. Tak poznaje Nishę, która wyjątkowo została przymuszona do odegrania roli prawdziwej córy Indii, przez co ewidentnie nie spodobała się naszemu bohaterowi i odrzuca pomysł małżeństwa Kilka dni później ma jednak okazję poznać prawdziwą naturę Nishy, która okazuje sie być niezłą bokserką. Gdy życie Jagdisha zdaje się krążyć wyłącznie wokół spraw sercowych, znajduje się on w samym środku ataku terrorystycznego grupy Harkat-ul-Jihad al-Islami . Jagdish, który jest dodatkowo tajnym agentem, postanawia rozprawić się z ową grupa, jednak po kolei na drodze staja mu kolejne kłopoty, włącznie z sercowymi..

ja nie jestem chyba zbyt obiektywnym recenzentem, ponieważ jestem zauroczona filmami indyjskiego kina południowego. Świetnie się bawiłam nawet przy kiczowatym filmie "Jeans" gdzie Ash Rai grała siebie i swoja bliźniaczkę. Ale cóż- Kajal- jest coraz piękniejsza, chociaż ona była tu raczej zdubbingowana, Vijay- ma uroczą twarz, ale ciało na które miło sie patrzy- smukły, wysportowany i wyćwiczony- poza tym wzorem wszystkich aktorów południowych- wygląda świetnie podczas scen walki. A zakochany Vijay- jest genialny. Film polecam, chociaż nie wiem, czy ktoś jeszcze ten wątek czytuje.. :P
No i jeszcze Vidyut... ach, co tu wiecej pisać :D

Jedna z piosenek:



Zdjęcia:

http://i44.tinypic.com/5yuccn.jpg

http://i41.tinypic.com/2s9uikx.jpg

http://i44.tinypic.com/2r44l81.jpg

http://i39.tinypic.com/28w2wdk.jpg

http://i42.tinypic.com/2mrce83.jpg

http://i40.tinypic.com/2wcea8k.jpg


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

#37 05-07-13 18:13:36

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

Kolejny film z zaplecza Tamil Nadu to "Raju Maharaju". Nie wiem, czy będę miała wystarczająco dużo słów, by opisac ten film- ale mogę powiedzieć jedno- takie rzeczy moą dziać się tylko w kinie indyjskim. Zdolność do tworzenia wątków- jest tu niepojęcie niewiarygodna, a jednak film da się oglądać, i chociaż czlowiek śmieje się z irracjonalnośći fabuły, ogląda go do końca.


Reżyser: Shankaranath Durga
Obsada:  Mohan Babu, Sharvanand, Brahmanandam, Ramya Krishnan, Surveen Chawla
Język: tamil
Gatunek: obyczajowy / melodramat

Trailer:
(mało przekonujący, ale tak to już jest z tamilami)



Fabuła:

Najbogatszy w regionie businessman ma wielu wrogów, ale niesłychana rękę do interesów, i wielką miłość do ludzi a zwłaszcza dzieci. To jego oddanie wykorzystuje przy jednym z przetargów jego najzagorzalszy wróg- dotkliwie bije małe dziecko i zostawia na drodze owego businessmana. Ten natychmiast zmienia swoje plany, odwozi dziecko do szpitala postanawiając przyjąć je do swojej rodziny. ponad 20 lat później Kalyan- czyli to uratowane dziecko mieszka z bratem, który odziedziczył po swoim ojcu wszystkie jego dobre cechy. Kalyan choć ma dobre serce, skutecznie je ukrywa za bezmyślnością, arogancją i egocentryzmem. Bagatelizuje swoje uczynki, nie dba o życie innych ludzi. Gdy poznaje dziewczynę, która mu się stawia, naturalne mu sie wydaje, że skoro on postanawia ją pokochac, to jej obowiązkiem jest oszaleć z miłości do niego. Sneha jednak jest uparta. Gdy postanawia mu dać cień szansy, Kalyan  doprowadza do śmiertelnego wypadku na drodze, nie przejmując się w ogóle człowiekiem, którego potrącił. Dopiero później dowiaduje się, że potrącił ojca dziewczyny.

Od tej pory dziewczyna postanawia się zemścić i doprowadzić do ruiny życie jego i jego rodziny. Najpierw żąda całego majątku rodziny kalyana jako zadośćuczynienie, potem uniemozliwia mu życie, doprowadzając do utraty przez niego pracy. Gdy jego życie sięga już dna, jego brat dostaje zawału i niezbędna jest operacja. Ale nawet tutaj Sneha nie daje mu ulżyć, i nie pomaga uratować życie brata...

Uwagi:
piosenki... cóż, wszystkie przewijałam, Niezbyt nadawały się do słuchania :D
Sharvanand-  szalenie mi sie teraz podoba jako dorosły facet, wcześniej jako mlodziak też był niczego, niczego sobie,w każdym bądź razie, miło się na niego patrzy.
Aktorka grająca Snehę- szalenie podobna do Ashwariyi Ray.

Zdjęcia:

http://i43.tinypic.com/2ez4lsm.jpg

http://i44.tinypic.com/2w6797t.jpg

http://i42.tinypic.com/8yia6p.jpg

http://i39.tinypic.com/opcsrb.jpg

http://i44.tinypic.com/izurk5.jpg

http://i40.tinypic.com/ayk0b9.jpg


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

#38 09-07-13 00:17:41

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

Kolejny film - tym razem z zaplecza tollywood. Bardzo długi, podzielony na 3 części, ale ogląda sie go dobrze- zresztą jak wszystkie telugi. Oczywiście jest tak samo mało realny w scenach walki i historii, jaka film pokazuje a muzyka jest znośna, chociaż nie porywająca. Czy warto obejrzec ten film? oczywiście!
Chociażby dla samego głównego bohatera, granego przez Ram Charana Teja!
Niski bo niski,, ale te jego oczy!!! boskie!

TYTUŁ: Chirutha

http://i44.tinypic.com/mip3a.jpg

Reżyser:  Puri Jagannadh
Obsada:   Ram Charan teja, Neha Sharma, Prakash Raj, Brahmanandam
Język: telugu
Gatunek: kino akcji/ romans

Trailer:



Fabuła:

10 letni chłopiec- Charan jest świadkiem, dy jego ojciec zostaje brutalnie zamordowany, a jego matka śmiertelnie ranna z powodu gangstera. Matkę udaje się lekarzom uratować tylko dlatego, że jakiś mężczyzna zapłacił chłopcu za to, by poszedł do więzienia. Tam przechodzi prawdziwą szkołę życia, jakiej na pewno mu rodzice nie życzyli. Po 12 latach jednak Charan wychodzi, a matki swojej nie może odnaleźć. Wuj, który pośredniczył w sprawie pieniędzy na operację, powiedział chłopakowi, że matka zmarła, i zaproponował mu pracę w Bangkoku. Lecz jeszcze przed wyjazdem, Charan niespodziewanie się zakochuje w dziewczynie, która o niemal staranowała samochodem na drodze, nie zauważając nawet jego istnienia. Od tego dnia, aż do swojego wyjazdu do pracy, Charan zostaje jej cieniem, zafascynowanym jej każdym gestem. W Bangkoku był bardzo chwalony za dobrą pracę, aż dostał zlecenie...  na huczne obchody Nowego Roku przyjechać miała do własnie Sanjana wraz z koleżankami... ale gdy juz przyjedzie, okaże się, że nie jest taką wyśnioną kobietką, jak się Charanowi wydawało. Jej charakter doprowadzi do tego, że będzie potrzebowała silnej ochrony, a pomoże jej nie kto inny jak Charan.....

Zdjęcia:

http://i40.tinypic.com/fa7cex.jpg

http://i39.tinypic.com/zv4ihl.jpg

http://i44.tinypic.com/2vt391j.jpg

http://i41.tinypic.com/352hpwo.jpg

http://i42.tinypic.com/10x6l2f.jpg

http://i41.tinypic.com/15nrq7q.jpg

http://i42.tinypic.com/zj8dog.jpg

http://i43.tinypic.com/2rrt7ib.jpg

http://i39.tinypic.com/2he8phu.jpg

http://i42.tinypic.com/2qce848.jpg

http://i43.tinypic.com/167qm13.jpg

http://i41.tinypic.com/2wlwuif.jpg


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

#39 09-07-13 09:56:21

 Destiny

Założycielka

Zarejestrowany: 18-07-12
Posty: 1640
Punktów :   
Ulubiona postać: Ren's my home
Ulubiona część: I i IV
Ulubiona para KT: Rensey
WWW

Re: Tolly, Kolly, molly...

Oooo, widzę, że jednak będę miała jakieś fajne filmy na wieczorki :D


Znużona, przetarłam oczy i zgniotłam poduszkę pod głową. Usłyszałam cichy głos Rena, gdy nucił naszemu nowo narodzonemu synkowi w pokoju obok. Mówił do niego łagodnie w hindi i chociaż nadal nie rozumiałam tego języka, rozpoznałam słowa, którymi Ren zwracał się do naszego synka - Mera raja beta - co oznaczało "Synku, mój mały książę".

Offline

 

#40 09-07-13 10:58:34

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

Oooo, widzę, że jednak będę miała jakieś fajne filmy na wieczorki

W sumie nawet nie wiem. jaki film z tych poleciłabym ci do obejrzenia jako pierwszy.. ;/
Ja zaczełam od Urumi- i w sumie kilkukrotnie juz do niego wracałam, podobnie jak do Raavana...
Pod względem muzycznym, najlepsze są 3(Munna) i Mr.perfect.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Kolejny film z Tollywoodu:  MIRCHI (2013)

Jaki jest? Takie jak inne telugi: krwawy, romantyczny, dużo scen walki, sporo piosenek, aktorzy pozytywni- przystojni, negatywni -paskudni, aktorki śliczne..
Co więcej? Niby oparty jest na tym samym schemacie, co inne filmy rodem z tollywoodu, a jednak ma w sobie coś wyjątkowego. a co ?

http://i40.tinypic.com/v48dhz.jpg

Reżyser:   Koratala Siva.
Obsada:  Prabhas, Anushka Shetty, Richa Gangopadhyay, Satya Raj, Brahmanandam, Srinivasa Reddy
Język:     telugu
Gatunek: kino akcji / romans

Trailer:



Opis filmu:

Pewnego wieczoru w Mediolanie dziewczyna wpada w kłopoty po same uszy, bowiem ściga ją banda nieokrzesanych facetów z bliżej "nieokreślonymi" zamiarami.  Z opresji ratuje ją Jay, na którego dziewczyna wpada w popłochu. Jay nokautuje całą drużynę bandziorów i grzecznie odprowadza dziewczynę do akademika. I tak zaczyna sie ich przyjaźń. Gdy dziewczyna kończy studia, Jay rusza za nią do jej rodzinnej wioski, zaprzyjaźniając się wcześniej z jej bratem. I tak trafia do gniazda szerszeni, bowiem, rodzina dziewczyny jest bojowo nastawiona do sąsiedniej wioski, i z zapałem próbuje ją zetrzeć z powierzchni ziemi. W jaki sposób Jay sobie z tym poradzi, i gdzie znajdzie się jego miejsce? To juz musicie zobaczyc same :)

A cóż ja mogę powiedzieć?
Już kilkukrotnie dawałam informacje, że w telugach sie lepiej czuję niż filmach bolly, oczywiście nie każdy film jest warty obejrzenia, ale ja się dawno nauczyłam, ze filmy indyjskie należy przyjmować takie jakimi są, i z takich czerpać przyjemność. Filmy indyjskie mają bawić, chociaż  każdy film ma jakiś morał...ja uwielbiam te klimaty i już.
Co do aktorów- zwróciłam uwagę na Anushkę, ponieważ to nie jest mój pierwszy film z nią jako bohaterką, ale oczywiście, w oczy rzuca się coraz bardziej Prabhas. jest juz starszy, sylwetke ma pieknie ukształtowaną, wysoki (w końcu prawdziwi mężczyźni zaczynają sie od metra osiemdziesięciu :P), i całkiem przystojny... Nie mylić oczywiście z pięknym!!

jedna z piosenek:



Zdjęcia:

http://i43.tinypic.com/orhzf8.jpg

http://i42.tinypic.com/2zyvaq0.jpg

http://i39.tinypic.com/k9v19f.jpg

http://i42.tinypic.com/2ziv6vk.jpg

http://i44.tinypic.com/70x168.jpg

http://i42.tinypic.com/hx6645.jpg

http://i42.tinypic.com/2zyvaq0.jpg

http://i39.tinypic.com/2chuut0.jpg

http://i39.tinypic.com/sw7att.jpg

http://i44.tinypic.com/awcpoo.jpg

http://i39.tinypic.com/mt5gs4.jpg

http://i43.tinypic.com/jtsxg3.jpg


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

#41 10-07-13 14:00:02

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

Ok, kolejne dwa filmy które opiszę są nieco poważniejsze w tematyce, i nie każdemu podpasują- ale myslę, że jeśli ktoś z Was po nie sięgnie, nie zawiedzie się.
Ja na początku czułam wielką konsternację, ponieważ miałam wrażenie, że wciąż słyszę hindi, a wiedziałam, że oglądam filmy w innych językach- pierwszy jest w marathi, drugi zas jest w czystym urdu. Dopiero głębokie grzebanie w necie mi uzmysłowiło, że jet tak jak ma być, i że wszystkie trzy języki są do seie podobne- co raczej nie występuje porównując hindi z telugu,tamilem czy malayam.

..............................................................................

Pierwszy film to SUMBARAN (2009)

http://i40.tinypic.com/wlrepk.jpg

Reżyser: Gajendra Ahire
Obsada: Makarand Anaspure, Vrinda Ahire ,Jeetendra Joshi, Mukta Barve, Siddharth Jadhav, Sai Tamhankar, Ravindra Mankani, Kale Ravi
Język: marathi
Gatunek: obyczajowy

Opis:
Rodzina, która opuszcza wioskę, po wielu latach powraca w rodzinne strony. Każdym z członków tej rodzinny kierują inne pobudki. Z pamięci wyłuskują wspomnienia z przeszłości, dzieciństwa, demony męczące ich sumienie. Każde z nich pranie zamknąć rozdział przeszłości, by zadbać o swoje przyszłe życie, lecz dopiero tam, na miejscu doceniają to co ich ukształtowało. Ich podróż sentymentalna jest bardzo nostaliczna, refleksyjna.. i romantyczna, bowiem ich wspomnienia niosą za sobą duży procent uczucia- Vasanta i Shaku, Kalyani i Veeru.. do tego piękne obrazy życia na wsi początku XX wieku- dwie rodziny, a tak różne ścieżki życia..

Zdjęcia:

http://i40.tinypic.com/11j84s7.png

http://i40.tinypic.com/2ltpmya.png

http://i39.tinypic.com/be7mdk.png

http://i40.tinypic.com/taijrd.png

http://i40.tinypic.com/2d7tys6.png

http://i42.tinypic.com/rw4gf4.png

http://i41.tinypic.com/30kdd06.png

http://i44.tinypic.com/m9nfqs.png


.................................................................................................


Drugi film jest produkcji pakistańskiej: BOL (2011)

http://i39.tinypic.com/2jd17k.jpg


Reżyser:  Shoaib Mansoor
Obsada: Humaima Malik, Atif Aslam, Mahira Khan, Iman Ali, Amr Kashmiri, Shafqat Cheema, Manzar Sehbai, Zaib Rehman
Język:     urdu
Gatunek: dramat społeczny

Trailery:





Opis:

Jest noc, i za parę godzin odbędzie się egzekucja młodej kobiety z rodziny sunnitów, która zabiła swojego ojca. Dziewczyna pogodzona jest ze swoim losem, jednak jej ostatnim życzeniem jest możliwość opowiedzenia swojej historii przed mediami radio i telewizyjnymi. Ma niewiele czasu, a długą historię- o okrucieństwie własnego ojca, który w życiu kierował się wyłącznie Koranem, adaptując go do własnych przekonań, o jego zaślepieniu, zamknięciu w domu, o swoim bracie, który urodził się hermafrodytą, o jego śmierci...

Film ten wrzuca nas w taki wir emocji- po głowie wciąż chodzą myśli, jak można dopuścić do tego, żeby kobieta czuła się jak zwierze niższej kategorii, jak można powoływać na świat kolejne osoby, nie biorąc za nie odpowiedzialności, twierdząc, że jak Bóg zechce, to człowiek będzie żył, jak można okrutnie udusić własne dziecko nie zastanawiając się nad konsekwencjami twierdząc, że to honorowa śmierć, i jak bardzo można zaplątać się we własnych przekonaniach, popełniając największe grzechy ?

Zdjęcia:

http://i42.tinypic.com/f4422q.jpg

http://i44.tinypic.com/2gxfbc7.jpg

http://i40.tinypic.com/2jbl8a8.jpg

http://i41.tinypic.com/ztynbs.jpg

http://i39.tinypic.com/20koav8.jpg

http://i43.tinypic.com/jz6yif.jpg

http://i41.tinypic.com/t9bgrb.jpg

http://i40.tinypic.com/aetkx5.jpg

http://i43.tinypic.com/ftg6x4.jpg

Ostatnio edytowany przez lutka (10-07-13 14:03:40)


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

#42 31-07-13 16:59:21

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

Mam kilka kolejnych filmów do opisania - ale dzisiaj zajmę się tylko trzema.

1. Natrang (2010)


Język: Marathi
Gatunek: Dramat
Reżyseria: Ravi Jadhav / Na podstawie powieści Dr. Ananda Yadava
Muzyka: Ajay-Atul
Obsada: Atul Kulkarni, Sonalee Kulkarni, Vibhawari Deshpande, Kishor Kadam, Priya Berde, Amruta Khanvilkar

http://i42.tinypic.com/a46avp.jpg

Opis:

Guna Kagalkar to jeden z wielu wieśniaków błąkających się po okolicy bez pracy. Beztroski, szczęśliwy zapaśnik, zafascynowany tamashą, czyli folkowymi sztukami teatralnymi, charakterystycznymi dla regionu Maharasthry. Gdy w wiosce zostaje zlikwidowane ostatnie źródło dochodu, Guna wpada na genialny pomysł, by wraz z innymi wiesniakami założyć grupę teatralną. Sam postanawia napisać scenariusz sztuki. Sen z oczu spędza mu jednak brak ról kobiecych. Gdy w końcu znalazł dziewczynę otową podjąć się roli, stawia ona mu wyzwanie- w sztuce musi się znaleźć rola panzy, czyli eunucha przebranego za kobietę. Lecz ponieważ eunuchowie i panza (nachya) są tematem tabu.. żaden z mężczyzn nie chce sie podjąć tej roli. Dla dobra sztuki, Guna postanawia więc zaryzykować, i przyjąć tą rolę... uczy się damskich ruchów, tańca, drastycznie odchudza i zapuszcza włosy... lecz im bardziej wciela się w role, tym bardziej szacunek do niego i jego rodziny maleje. Sztuka jednak zostaje wystawiona i ich grupa teatralna szybko zdobywa uznanie... do czasu, gdy nagle znajda sie w środku rozgrywek politycznych.

Trailer:



Troche uwag:

Fil miałam jakiś czas na dysku, ale potrzebowałam trochę czasu, by sie do niego zebrać. W końcu, na jednym z for dot bollydoodu znalazłam recenzję, i załączone do niej piosenki z filmu. Natrang jest filmem dość znanym i wysoko nagradzanym,a z mojej strony moge dodać, że warto go obejrzeć. jest bardzo prawdziwy i realny, pokazuje sposób postępowania ludzi, i ich reakcje na to, gdy ktoś odstepuję od znanej im dobrze normy. Aktorzy sa zywi, namacalni, bez sztuczności i wymuszonej gry.

Piosenki z filmu:




( w obu zaprezentowany jest tradycyjny w maharasthrze taniec lavani)

Zdjęcia:

http://i44.tinypic.com/27xp6ar.jpg

http://i39.tinypic.com/qmx5ig.jpg

http://i41.tinypic.com/281djxt.jpg

http://i41.tinypic.com/281djxt.jpg

http://i42.tinypic.com/2i6id8k.jpg

http://i43.tinypic.com/16awqyr.jpg

http://i41.tinypic.com/24w6btz.jpg

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

2. Milarepa (2006)


Produkcja: Indie, Bhutan
Język: tybetanski (?)
Gatunek: Dramat, Przygodowy, Akcja
Czas trwania: 90 min.

Obsada: Gimyan Lodro, Orgyen Tobgyal, Jamyang Lodro, Kelsang Chukie, Lhakpa Tsamchoe

http://i44.tinypic.com/2vuh5qb.jpg

Opis fabuły:

Thopaga (Jamyang Lodro) pochodzi z bogatej kupieckiej rodziny, a jego życie płynie dostatnio i szczęśliwie. Wszystko zmienia jednak śmierć jego ojca, po której matka Thopagi staje się zależna od woli cynicznego stryja i podłej ciotki. Ci przejmują majątek rodziny Thopagi, a jego oraz jego matkę i siostrę skazują na życie w skrajnej nędzy. Matka Thopagi w milczeniu znosi te upokorzenia - do czasu, kiedy dorasta jej syn. Wtedy szantażem, grożąc, że się zabije, skłania chłopaka, aby zaczął uczyć się czarnej magii i pomścił cierpienia rodziny. Thopaga staje się adeptem czarnej magii i wkrótce na dom stryja sprowadza straszliwą burzę, która uśmierca 35 osób. Podczas gdy matka świętuje zemstę, Thopaga cierpi z powodu nieszczęścia, do którego się przyczynił. Odkrywa, że jego powołanie jest inne i postanawia poświęcić życie, aby wrócić na drogę dobrej karmy.

Źródło: http://www.alekinoplus.pl

Film cudny, nagrywany w przepięknych dolinach Himalajów. Trochę magii, trochę prostoty, wiele działania na człowieka obrazami. I na faktach autentycznych- historia Milarepy jest jedną z ulubionych historii wyznawców buddyzmu tybetańskiego. Naprawdę polecam!

Trailer:



Zdjęcia:

http://i40.tinypic.com/264gk2b.jpg

http://i42.tinypic.com/2yxp2qf.jpg

http://i42.tinypic.com/2lwktc3.jpg

http://i41.tinypic.com/20fqj9w.jpg

http://i39.tinypic.com/fxyt13.jpg

http://i40.tinypic.com/nlu8ie.jpg

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

3. Anwar (2010)

Język : malayam
Reżyser: Amal Neerad
Obsada:  Prithviraj, Prakash Raj, Mamta Mohandas, Lal

http://i40.tinypic.com/63x1dv.jpg

Opis filmu:

W  mieście Coimbatore dochodzi do ataku terrorystycznego- zostaje wysadzone centrum handlowe, w wyniku którego ginie wielu ludzi, głównie hindusów. Inspektor dowodzący akcją nakazuje aresztować absolutnie wszystkich, związanych z muzułmańskimi terrorystami, a także tych, którzy o tą współpracę sa podejrzewani. jedny z aresztowanych, jest duchowym przywódca muzułmański- Babu Sait. Niestety, na żadnego z oskarżonych nie było dowodów, dzięki którym można było wsadzić ich do więzienia na dłużej. Dlatego sąd wydał krótkie wyroki. Tymczasem do więzienia trafia młody muzułmański chłopak, oskarżony o pranie brudnych pieniędzy. Bardzo szybko dostaje się pod ochronne skrzydła Babu Saita, który umożliwia mu wyjście z więzienia, zakładając za niego kaucję, a następnie wciągając go do swojej grupy terrorystycznej. od tej pory, Anwar staje sie niemal prawą ręką Babu Saita, pomagając mu w organizowaniu kolejnych zamachów. Do czasu, gdy Babu Sait pokaże Anwarowi nagranie z wybuchu w Coimbatore...

Trailer:



czy warto obejrzeć? oczywiście. Film nie przynudza, a mnie podobało sie, ze ktoś chciał pokazać, iż islam sam w sobie nie jest zły, i tylko ludzie odpowiedzialni są, za to jak ta reliia jest postrzegana. To ci fanatyczni islamiści sprawiaja, że myslimy o wszystkich muzułmanach jak o krwawej religii..To, co chrześcijaństwo pokonało w sobie w średniowieczu (czyli wojny krzyzowe) niestety ma miejsce i teraz.. ciekawe tylko,kiedy muzułmanie w końcu dadzą radę przezwyciężyć terror mudżahedinów i innych grup, by pokazac, że ich religia uczy także dobra. Ten film jest jednym maleńkim krokiem do przodu.
aaa dodatkowa zaletą filmu jest PrithViraj :)

Zdjecia:

http://i43.tinypic.com/2r2n1uq.jpg

http://i39.tinypic.com/14v4843.jpg

http://i40.tinypic.com/2i9qd7c.jpg

http://i41.tinypic.com/28bflfo.jpg

http://i42.tinypic.com/bdjzhd.jpg

http://i39.tinypic.com/2moctow.jpg

http://i40.tinypic.com/b81tn7.jpg

http://i40.tinypic.com/2hoyakw.jpg


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

#43 09-08-13 16:12:59

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

Ktoś powinien był ostatnio dać mi niezłą reprymendę, gdy śmiałam napisać w ostatnim poście, że Islam sam w sobie nie jest złą religią. Oglądając kilka filmów pakistańskich zaczęłam grzebać w necie. Przez kilka ostatnich dni dosłownie o niczym innym nie czytałam jak własnie o Islamie. I jedno co moge powiedzieć- przeraża mnie ta religia, i przeraża mnie jak szybko muzułmanie "rozsiewani" są po całym świecie, żądając tolerancji wobec swojej religii, a jednocześnie wyzywając tubylczych mieszkańców od innowierców, których należy zabić, jeśli nie przyjmą ich wiary (wystarczy spojrzeć w kierunku Skandynawii, Niemiec, Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii...)

Youtube mnie dosłownie sprowadził mnie z płaszczyzny, gdzie myślałam, ze żadna religia sama w sobie nie jest taka zła, a zależy tylko od ludzi- i doskonale wiem już, że mam zadatki na rasistkę. Ale  o islamie nie powiem już chyba nigdy dobrego słowa.

Dlatego wczoraj dla rozluźnienia obejrzałam film indyjski. A że grał tam główną postać Siddharth- to już nie mogłam sobie darować- chociaż było to kino akcji z pościgami i typowym mordobiciem- zrelaksowałam się i odpoczęłam.  A Siddhartha nigdy za dużo :)

Tytuł: Udhyam NH4


http://i40.tinypic.com/iooewl.jpg

Reżyser: Manimaran
Obsada:  Siddharth, Ashrita Shetty, Kay Kay Menon, Avinash, Aadukalam Naren, Surekha Vani, Deepak
Język: tamil/telugu/english/kannada/malayam
Gatunek:  akcja/romans

Trailer:



Opis filmu:

National Highway 4 w Indiach jest ważną trasą, która przechodzi przez kilka stanów Indii jak : Karnataka, Andhra, Tamil Nadu i Maharashtra. Droa ta łączy główne miasta w tych stanach. I ona odgrywa kluczową rolę w filmie- mloda dziewczyna, córka polityka zostaje porwana przez młodego gniewnego. Sprawa sprowadzenia jej z powrotem zostaje przekazana do rozwiązania bezkompromisowemu policjantowi, który nie obawia się żadnych konsekwencji, i bez mrugnięcia okiem pozbywa sie złoczyńców. Powoli odnajdywani świadkowie po kolei przedstawiają sceny z przeszłości uciekających i powody tej ucieczki. I nagle okazuje się, ze dziewczyna prawdoopbodobnie nie została porwana.. ze młody gniewny nie jest taką zła postacia jak się wydaje, a policjant mimo wszystko trochę serca ma.

Wiem, wiem, opis filmu niezbyt ciekawy, ale oglądając-  można się nieźle wkręcić- akcja płynie szybko i zwinnie, wszystko do siebie pasuje, dialogi są dobrze skonstruowane, scenariusz jest spójny.Można się pogubić nieco w językach- bo bohaterowie porozumiewają sie różnymi językami, w zależności od terenu, z jakiego pochodzą, i jak słyszymy ich tu całą masę- najmniej chyba jest brzmień hindi.
Ach, Siddharth wciaż wygląda jak młody chłopak, chociaż w niektórych scenach widać już, ze jego rysy twarzy pokazują wiek jaki ma. jego rola nie była jakaś super hiper wymagająca- zdecydowanie Siddharth miał wiele lepszych filmów. Świetny okazał się zaś Kay Kay Menon, grający policjanta.

Zdjęcia:

http://i42.tinypic.com/s4uxl3.jpg

http://i42.tinypic.com/vddf9e.jpg

http://i39.tinypic.com/23h4rgn.jpg

http://i42.tinypic.com/faoeax.jpg

http://i42.tinypic.com/2j3k401.jpg

http://i44.tinypic.com/s6p4c8.jpg

http://i40.tinypic.com/izbvon.jpg

http://i44.tinypic.com/2wmgm0x.jpg

http://i43.tinypic.com/2e0iv0g.jpg

http://i43.tinypic.com/x1azvr.jpg


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

#44 15-08-13 19:41:46

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

przyjemny film o miłości:


Madrasapattinam (2010)

http://i41.tinypic.com/2vmvpqo.jpg

Reżyseria:     AL Vijay
Obsada     Arya , Amy Jackson, Nassar, Alexx O'Nell
Język:        tamil, english


Amy Wilkinson to starsza kobieta, którą poznajemy w chwili, gdy żegna swojego męża podczas pogrzebu. Stres sprawia, że kobieta zasłabła- w szpitalu zaś stwierdzono udar, zalecając jednocześnie jak najszybciej operację. Jednocześnie lekarze sugerują, że stan pacjentki może być spowodowany upadkiem lub urazem głowy z przeszłości. Amy zaczynają bombardować wspomnienia, w wyniku których nagle postanawia stanowczo, by zabrać ją do Madrasu, czyli do Chennai, jak jest to miasto współcześnie nazwane. Przyjazd do Indii kompletnie otwiera jej wspomnienia...

Madras: rok 1947
Młoda Amy przybywa do Madrasu ściągnięta przez swojego ojca, gubernatora. jest zachwycona Indiami- podoba jej się wszystko, i z ciekawością bada każdy detal przyrody, kultury, religii.. obserwuje społeczeństwo... i młodego wojowniczego wieśniaka- pracza i pasterza jednocześnie. Parithi imponuje jej niezwykłą odwagą jaką wykazuje on wobec wojska angielskiego, a jednocześnie swoim oddaniem dla kraju. I tak Amy się zakochuje.. a jej uczucie zostaje odwzajemnione. Romans białej Angielki z Indusem jest jednak dla je ojca tak nie na miejscu, że na oboje młodych wydaje wyrok śmierci. Zaczyna się pościg za zakochanymi, a przewodzi mu oficer Robert Ellis, z którym Amy jest zaręczona..

uwagi:

---. wspaniałe retrospekcje i porównanie Chennai z czasow obecnym i sprzed ponad pół wieku
---  film nieprzeciążony muzyką
---  chociaż pokazuje stereotypy, jakie nam się z Indiami kojarzą nie jest to jednak uciążliwe.
---  wiele przyjemnych wątków komediowych
---  dobrze rozwiniete wątki historyczne i moment przekazania Indiom niepodległości

Trailer:



Zdjęcia:

http://i44.tinypic.com/xbaah2.jpg

http://i39.tinypic.com/2wdn7gk.jpg

http://i39.tinypic.com/30wr2w1.jpg

http://i44.tinypic.com/29w1uzr.jpg

http://i40.tinypic.com/2qsyu0h.jpg


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

#45 26-08-13 19:18:28

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Re: Tolly, Kolly, molly...

Miłość, humor, akcja, południowe Indie, żywe kolory i.... Siddharth- bo przecież taka mieszanka nie może się odbyć bez niego:

Baava (2010)


http://i39.tinypic.com/2ziphtz.jpg

Reżyser:Rambabu
Obsada:Siddharth Narayan,Pranitha,Rajendra Prasad, Brahmanandam, Nazar, Sindhu Tolani
Język: Telugu

Trailer:



Opis fabuły:
Veerababu, młody nicpoń, znany w całej wsi z dowcipów jakie robił wiedzie sobie bardzo przyjemne życie. Uwielbiany przez rodziców i przez kolegów ze swojego "gangu" jest postrachem całej si- ale postrachem ze względu na psikusy jakie robił.  lecz jak to bywa w życiu, pewnego dnia.. Veerababu sie zakochał. Varalakshmi jednak tych uczuć nie podziela, jednocześnie naśmiewając się wygłupiającego się Veerababu. lecz pewnego dnia, dochodzi do sytuacji, gdy dziewczyna zaczyna sobie przypominac swoje dzieciństwo, w którym miała najlepszego przyjaciela- ach, Miłość wybucha na ekranie, ona płacze, on ja całuje.. już są szczęśliwi... lecz ojciec dziewczyny jest tu tym złym charakterem.. postanawia Varalakshmi wydać za syna miejscowego polityka. Ona ucieka.. on jej zawiązuje święty węzeł Sity na szyji... i spada na nich nieb, rozpoczynając ich problemy opowieścią o przeszłości rodziców chłopaka... okazuje się, że będzie musiał walczyć o dziewczynę, nie tylko z zazdrością jej ojca, ale i jego uprzedzeniami a także kłamstwami i matactwami ze strony narzeczonego dziewczyny...

Moja opinia?
Cóz, film typowy dla kina teluu- jest moc w ich słowach o miłości, jest moc w nich samych gdy się bija, tłuka, obrażają.. jest moc także w kolorach odzieży... No i jest Siddharth :D no dobra, strasznie lubię tego aktora, i wcale mi nie przeszkadza, że chociaż jest genialnym aktorem, grywa w takich mniej ambitnych filmach- facet świetnie wygląda, ma sympatyczny uśmiech,,  a rusza się... mniam! Poza tym, te Indie jakie oni pokazują- to własnie takie Indie mnie przyciagają.. palmy...ocean.. pola ryżowe... Bosko!

Muzyka w filmie całkiem znośna:





i zdjęcia:

http://i41.tinypic.com/2h7dxqd.jpg

http://i44.tinypic.com/2rdujva.jpg

http://i43.tinypic.com/iviek9.jpg

http://i40.tinypic.com/2rpqoud.jpg

http://i41.tinypic.com/i74v8n.jpg


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wampiria.pun.pl www.reddragonjaroslaw.pun.pl www.naruto-arena-x.pun.pl www.gothicmodding.pun.pl www.wyjazddoaustrii.pun.pl