#1 21-05-13 12:21:06

 lutka

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 30-09-12
Posty: 1239
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan
Ulubiona część: II

Zesłana przez los

"Myślisz, że to właśnie ona?"- Odłożył dokumenty, które jeszcze chwilę temu przeglądał- "Chciałbym wierzyć, że to ona"- odpowiedział jej pewnie, lecz zawahał się- "Mam nadzieję, że to ona, Nilimo. Ze względu na nich"

Nilima usiadła w wygodnym, skórzanym fotelu, popijając powoli herbatę. W ciągu zaledwie 5 lat, przeszła z nudnej biurowej pracy do bycia asystentką jednego z najbardziej wpływowych ale i najbardziej zdystansowanego człowieka na ziemi, stając się dosłownie twarzą Rajaram Industries. Miała kontrolę nad większymi bogactwami i wpływami korporacji niż kiedykolwiek myślała, że takie w ogóle istnieją. I wszystko to, tylko dzięki temu człowiekowi.  Wytworny starszy pan siedzący naprzeciw niej był nie tylko człowiekiem, który panował nad ogromnym imperium finansowych, i nie był także jedynie jej szefem. Był człowiekiem z sekretami i to niewyobrażalnymi. Sekretami tego rodzaju, które są powodem wysyłania członków rodziny do najbliższych instytucji psychiatrycznych. Jej zdradził, że celem całego jego istnienia jest złamanie straszliwej klątwy. Te wszystkie pieniądze, cała jego władza i energia koncentrowała się na tym jednym celu. To powód, dla którego ja zatrudnił- by całkowicie mógł skierować swoją uwagę na tajemnicze i niesamowite bajki, jakie go otaczały. Powierzył jej swoje tajemnice i chociaż wydawało się to szalone- ona uwierzyła w jego historię i była zdecydowana mu pomóc.

"Powiedz jeszcze raz, czego kazał szukać mnich?"- spytała Nilima

"Mamy szukać dziewczyny o brązowych włosach i oczach, bez rodziców, a także z pewną władzą w słowach, jakie wypowiada"

"Cóż, są chyba miliony dziewczyn, pasujących do tego opisu"

"Tak. Ale ta dziewczyna jest wyjątkowa- ma zostać wojowniczką- piękną i silną"

Nilima odstawiła pustą filiżankę na ladę baru- "Nie jesteś godny?- spytała, przesuwając talerz z jego niezjedzoną kolacją"

"Nie"

Za oknem panowała czerń. Było już po północy, gdy wylądowali w Portland. Odrzucił kilka arkuszy dokumentów na stół, i otarł zmęczone oczy. Gdy Nilima wróciła, podniosła fotografię dziewczyny i przyglądała się jej twarzy.

"Ona nie wygląda jak wojowniczka. Szczerze mówiąc, trudno mi uwierzyć, że właśnie tej dziewczynie przeznaczone jest złamać klątwę. Wygląda... krucho"

Otworzył oczy i odpowiedział w zamyśleniu- "Rzeczywiście. Czy wiesz, że ona straciła rodziców?"

"Nie. jak to sie stało?"

"Wypadek samochodowy. Miała czternaście lat, kiedy zostali zabici przez pijanego kierowcę. Ona miała szczęście, że przeżyła. Samochód stanął w ogniu, a jej rodzice byli uwięzieni w jego środku. Zginęli zanim przybyła pomoc."

Nilima spojrzała ponownie na zdjęcie- "ona nie ma żadnych widocznych blizn"

"Nie ma.  Chociaż w rzeczywistości znaleziono ją całkiem niedaleko od katastrofy. Nie pamięta swojej ucieczki z pojazdu. Nie została z niego wyrzucona w trakcie wypadku, nie była także ranna"

Nilima cmoknęła- "w takim razie została obdarzona przez los"

"Tak"- odstawił filiżankę- "Tak wiele lat jej szukałem. Spędziłem całe swoje zycie na poszukiwanie tej jednej specjalnej dziewczyny. Zainwestowałem w to miliony dolarów, szukając pomocy mnichów, magów,  demonów i oszustów, by ją odnaleźć- i do tej pory bezskutecznie. To ta dziewczyna znalazła nas. To dziwne, ale gdy usłyszałem jej nazwisko, wydawało mi się znajome. Prawie tak, jakbym znał ją przez te wszystkie lata, ale zapomniałem, jak wygląda jej twarz"

"Ile ona ma teraz lat?"

"Siedemnaście"

"Jest bardzo młoda"

"Za młoda na to, o co zostanie poproszona"- usiadł w skórzanym fotelu i splótł ręce na kolanach

"Zbyt wiele sie martwisz"- upomniała go Nilima-" Co jest trudnego w poproszeniu jej o przyjazd do Indii? Lot w luksusowym odrzutowcu, gdzie byłaby traktowana z każdym luksusem, jaki można kupić za pieniądze?"

"Nie martwi mnie zabranie jej do Indii, tylko narażenie jej na magię i tajemnicę związaną z przekleństwem"

"Ja sobie poradziłam całkiem nieźle"

Kadam zachichotał- "poradziłaś sobie, ale nie powiedziałbym, ze to było dla ciebie łatwe"

"O tak"- zgodziła sie- "To było trudne na początku, ale ci zaufałam. Wierzyłam ci"

"Ale ona nie ma na razie powodu by nam zaufać. Przeszła w swoim młodym życiu tak wiele. Nienawidzę tego, że muszę ją prosić o tyle poświęceń"

Poklepała jego dłoń- "pomożemy jej. Postaraj się dać jej tyle poczucia bezpieczeństwa, ile jest to możliwe. Ona może nawet nie być dziewczyną, której szukałeś"

"Ale to właśnie ona"- powiedział miękko- "Przez tyle lat żadna inna nie była w stanie wyciągnąć księcia z jego więzienia"

"Jaki on jest?"

"Książę Dhiren?"- przytaknęła głową

"On jest..."- zaśmiał się cicho- "tak naprawdę teraz nie wiem. Gdy był księciem, był nadzieją królestwa- błyskotliwy, dyplomatyczny i pewny siebie. A teraz? Nie wiem. Był uwięziony przez wieki. Myślę, że ja był przez ten czas oszalał"

"A jaki wydawał się przez telefon?"

"Nasza rozmowa była krótka. powiedział tylko: Kadam, znalazłem ja i jestem gotowy do powrotu do domu." - siedzieli w milczeniu przez kilka sekund. Samolot pochylił się nieznacznie. Błyszczący księżyc świecił  przez okno, a jego promienie spadły na twarz dziewczyny na zdjęciu. Kadam podniósł je i powiedział:

"Być może, ta młoda dziewczyna właśnie dlatego została uratowana przed śmiercią. Być może nasze losy są ze sobą powiązane. Być może, stanie się ona zbawieniem nas wszystkich."

Nilima zebrała dokumenty i schowała je do teczki na następnie przyniosła Kadamowi koc i poduszkę mówiąc:
"Spróbuj się przespać prze te kilka godzin. Już niedługo znów będziemy mówić o przeznaczeniu"

"Tak, masz rację. jak zwykle"- odpowiedział. Gdy tylko zamknął oczy i starał się odpoczywać, Nilima wykonała kilka telefonów, by upewnić się, że wszystko zostało przygotowane na ich przyjazd. gdy odłozyła słuchawkę, przyciemniła światła.

"Czy oni naprawdę oczekują, że młoda, siedemnastoletnia dziewczyna, która nie ma żadnego związku z Indiami uwierzy w  ich historię na tyle by zgodzić się im pomóc?"- rozmyślając wyciągnęła jeszcze jeden koc i poduszkę ze schowka i usiadła w fotelu naprzeciw człowieka, który zmienił bieg jej życia. Po ułożeniu sie wygodnie, wpatrywała się w ciemne okno. Mimo iż jej ciężko było uwierzyć w to co jej powiedział, podświadomie zawsze czuła, że jest w nim coś wyjątkowego. I te uczucia pomogły jej przezwyciężyć strach i wahanie. Był zupełnie sam na świecie, i czuła, że jej potrzebuje. Być może ta młoda dziewczyna, Kelsey Hayes poczuje to samo wobec zaginionego księcia. Nilima zamknęła oczy. Gdy odpływała w błogi sen, samolot leciał dalej, przybliżając ich coraz bardziej w stronę przeznaczenia.


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Och, wiem, mogło być gorzej, mogliście dać mi jakiś pierścień i wskazując na wschód, powiedzieć, że trzy tysiące kilometrów dalej jest Mordor, ale i tak łatwo nie było.
"Złodziej dusz" Aneta Jadowska

http://i42.tinypic.com/2uqiwwk.jpg

Offline

 

#2 28-06-13 11:05:53

 Deschen

Nilima

Zarejestrowany: 27-06-13
Posty: 394
Punktów :   
Ulubiona postać: Sohan Kishan Rajaram <3
Ulubiona część: Klątwa tygrysa Wyprawa
Ulubiona para KT: Kishan i Kelsey

Re: Zesłana przez los

fajne tłumaczenie ale te fragmenty miały być w książce czy po prostu collen tak pisze żeby uzupełnić?


http://24.media.tumblr.com/3e72ee281347e05828a1721b28f05088/tumblr_mg60a1tN7c1qhu3hxo2_500.gif?width=500

Offline

 

#3 31-08-13 12:41:25

 bilauta_♥

Początkujący

Zarejestrowany: 28-08-13
Posty: 28
Punktów :   
Ulubiona postać: Kishan i Ren
Ulubiona część: I ; II ; III
Ulubiona para KT: Kishan i Kelsey

Re: Zesłana przez los

świetne fragmenty, miło poczytać KT z perspektywy innych osób niż Kelsey i dowiedzieć się rzeczy o których w książce nie ma mowy :)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.mlawaelektronika.pun.pl www.herosofpoland.pun.pl www.channeldisney.pun.pl www.smlzl.pun.pl www.fifaturnieje2v2.pun.pl