Bileciarz
Witam wszystkich miłośników sagi "Klątwa Tygrysa".
Chciałabym poznać wasze opinie by móc podyskutować na temat książki "Klątwa Tygrysa. Przeznaczenie".
Moje pytanie do Was brzmi: Jakie uczucia ogarnęły Was i co sądzicie o rozstaniu Kishana z bliskimi podczas gdy musiał zostać w przeszłości jako Damon, aby klątwa została zdjęta ?.
Ja z początku zaczęłam szlochać, że prawdziwa miłość Kells odejdzie na zawsze, jednak kiedy Kishan ze łzami poprosił o pożegnanie, zatkało mnie. Zaczęłam czytać dalej i kiedy Kishan powiedział że ją kocha i to on zostaje to strumienie łez poleciały przez najbliższy jeszcze rozdział. Lubię Kishana ale ren jest bardziej troskliwy i czuły, jednak rozstanie ich wszystkich zdruzgotało mnie :( A co Wy o tym wszystkim myślicie :D Chcę poznać Wasza opinie i wrażenia :)
Offline
DhirenLove napisał:
Witam wszystkich miłośników sagi "Klątwa Tygrysa".
Chciałabym poznać wasze opinie by móc podyskutować na temat książki "Klątwa Tygrysa. Przeznaczenie".
Moje pytanie do Was brzmi: Jakie uczucia ogarnęły Was i co sądzicie o rozstaniu Kishana z bliskimi podczas gdy musiał zostać w przeszłości jako Damon, aby klątwa została zdjęta ?.
Ja z początku zaczęłam szlochać, że prawdziwa miłość Kells odejdzie na zawsze, jednak kiedy Kishan ze łzami poprosił o pożegnanie, zatkało mnie. Zaczęłam czytać dalej i kiedy Kishan powiedział że ją kocha i to on zostaje to strumienie łez poleciały przez najbliższy jeszcze rozdział. Lubię Kishana ale ren jest bardziej troskliwy i czuły, jednak rozstanie ich wszystkich zdruzgotało mnie :( A co Wy o tym wszystkim myślicie :D Chcę poznać Wasza opinie i wrażenia :)
ja się wkurzyłam bo lubie nietypowe zakończenia. A tak to widac tylko kto bardziej kochał :P
I mimo wszystko, t nie Ren sie bardziej troszczył o Kelsey :P
Offline
Bileciarz
Zdecydowanie. Sam potem Ren powiedział że rozmawiał z Phetem i Kishanem i jego nie interesuje zostanie daleko od Kelsey. Nie przyjmował tego do wiadomości. A Kishan ? Największą miłość swojego życia zostawił i ją opuścił, aby byłą szczęśliwa i bezpieczna. Zrobił to również dla szczęścia brata, przy którym zawsze odgrywał tło, stał w jego cieniu. Kiedy był szczęśliwy musiał zrezygnować z własnego szczęścia i miłości. To widać na dłoni kto kogo bardziej kocha. :)
Offline
Ja ryczałam, ryczałam i jeszcze raz ryczałam, i się pohamować nie mogłam. Nie mówiąc już o tym, że byłam okropnie wkurzona na autorkę. Cały czas zmierzała do tego, żeby uczynić Rena i Kelsey cudowną parą i wreszcie osiągnęła swój cel. Oj biedny Kishan... cały swój żywot cierpi...
Offline
Bileciarz
Alhena napisał:
Ja ryczałam, ryczałam i jeszcze raz ryczałam, i się pohamować nie mogłam. Nie mówiąc już o tym, że byłam okropnie wkurzona na autorkę. Cały czas zmierzała do tego, żeby uczynić Rena i Kelsey cudowną parą i wreszcie osiągnęła swój cel. Oj biedny Kishan... cały swój żywot cierpi...
Czyli myślimy tak samo :) Ja też strasznie ryczałam jak już wspominałam :) Tak jak pisałam z Lutką - Widać kto bardziej kogo kochał :) Mimo iż z początku Kishan nie przepadał za Anamiką - stanął u jej boku w przeszłości dla Kelsey i jej szczęścia :( Nadal nie mogę się pozbierać ale kto wie, może w V części Klątwy się spotkają :) Przeżyjemy zobaczymy :>
Offline
ja też ryczałam i chciałabym żeby Kishan w 5 części wrócił :cry: :(
Offline
Bileciarz
Deschen napisał:
ja też ryczałam i chciałabym żeby Kishan w 5 części wrócił :cry: :(
No to jedziemy na tym samym wózku :) Mi też nadal jest przykro ale takie było ich przeznaczenie.. Kochała ich obu ale od początku była przeznaczona Renowi :) Tylko żałuję że była z Kishanem a potem on ją opuścił, na pewno było mu ogromnie przykro, ale robił to dla niej. Mogła przecież się z nim przyjaźnić, takie bez zobowiązań -- Just Friends :>
Offline
A ja całkowcie zapadłem się w sobie i myślałem że to sen :( niestety nie :(
Ostatnio edytowany przez Tygrys02 (15-08-13 21:34:36)
Offline
Szczerze? Bez urazy, ale mnie najbardziej poruszyła śmierć Rena xD Zresztą, Kishan sam później pisał w liście do Kells i Ala, że jest szczęśliwy z Durgą C:
Offline
Bileciarz
Destiny napisał:
Szczerze? Bez urazy, ale mnie najbardziej poruszyła śmierć Rena xD Zresztą, Kishan sam później pisał w liście do Kells i Ala, że jest szczęśliwy z Durgą C:
Des, żebyś wiedziała, że tez ryczałam kiedy Ren dostał strzałami :< Cóż uwielbiam ich obu i przy każdym ryczałam. Nie mogę się zdecydować, którego wolę, każdy jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju :>
Offline
E tam, dla mnie Ren jest naj <3333 Cieszę się, że nie mam takiego problemu. ZAWSZE zakochuję się w pierwszej męskiej postaci jaka pojawia się w książce. Stąd moje zamiłowanie do Alagana ;]
Offline
Nowy
Zakończenie było moim zdaniem beznadziejne. Pomysł piątej ofiary w ogóle mi się nie podobał, mimo że nie lubię Rena to oni zawsze byli triem, a trio bez jednego członka przestaje już być triem i traci cały swój urok. To tak jakby rozdzielić Harry'ego, Rona i Hermionę, kompletnie bez sensu. Mimo to uważam, że jeżeli już to zostać z Durgą powinien Ren - tym bardziej, że dziecko w śnie Kishana miało złote oczy, to miało być ich dziecko, Ren pokrzyżował wszystko. Powinno istnieć alternatywne zakończenie, wtedy każdy byłby szczęśliwy xD
Offline
Zgadzam się ja przez ok 3 godziny się wpatrywalem w okładke i prawie nie mrugałem :P
Offline
Bileciarz
Podobnie tak jak Wy - ja tak miałam :> Tygrys02 ja mrugałam żeby powstrzymać łzy że rozdzielili całą trójkę :( To prawda co napisała Kelsey&Kishan<3 że to jest tak samo jakby rozdzielić ekipę Harry'ego :< Jak pisałam w poście w innym wątku - "Durga potrzebuje tygrysa !" - też mi coś, niech chodzi na piechotę i sama sobie radzi ! xD
Offline
Nowy
No dokładnie, poza tym gdyby się postarała znalazłaby sobie innego niż Kishana, wielka bogini a tygrysa nie ma skąd wytrzasnąć -.- xD
Offline