Tak, to moja ulubiona postać | 11% - 4 | |||||
Tak | 58% - 20 | |||||
Nie | 20% - 7 | |||||
Nie mam zdania | 8% - 3 | |||||
|
Kelsey - nastolatka szukająca dorywczej pracy, jak każda osoba w jej wieku po skończeniu liceum. W końcu znajduje ją w cyrku, gdzie poznaje pięknego tygrysa o przeszywających oczach. Dziewczyna natychmiast pragnie jego wolności, aż w końcu nadarza się okazja, aby polepszyć zwierzęciu warunki do życia.
Offline
Opiekun białego tygrysa
Ja jej nie lubię :( We wszystkich częściach bawi się uczuciami Rena i
Kishana, jakby byli bez serca i ciągle zmienia kierunek. Nie wierzę że prawdziwa miłość może !pstryk! ot tak się zmienić! Chociaż Rena kochała prawdziwą miłością...
Offline
Zagubiony w dżungli
Ja ją lubię, ale tylko z tego powodu, że nie poddała się i pomaga bracią zdjąć z nich klątwę. Też jednak wkurza mnie jej niepewność. OK. Nie chce zostawić Kishana by go nie ranić, ale czy ona nie widzi tego, że jeśli z nim zostanie to zrani go dużo bardziej, niż to gdyby z nim zerwała? Ona go nie kocha-nie całym sercem- a trzymając go przy sobie uniemożliwia mu spotkanie odpowiedniej kobiety. Na dodatek rani Rena.
Offline
Pasażer Skrzydlatego Tygrysa
Czasami mnie wkurza ale jest ok :/
Offline
Sprzątający cyrk
jest ok ale traktuje rena i kishana jak zabawki które kiedyśę znudzą można wyrzucić
Offline
Bileciarz
Ja ją lubię : ) Współczuję jej takich rozterek na tle miłosnym.
Offline
Król Rajaram
Też Ją lubie. Jest fajna ;)
Offline
Fanindra
Lubię ją, ale jakoś nieszczególnie. Nie była najlepszą postacią. Najbardziej nie lubię w niej tego że była za nieśmiała co wiązało się z tym że np. nie wierzyła w miłość Rena, raniła go bo myślała że na niego nie zasługuje itd. Dla mnie to było chore. Podobnie gdy ciągle była z Kishanem, sama mówiła że kocha Rena najmocniej ale nie może zostawić Kishana. Więc uznaję ją za świrniętą bohaterkę która pod koniec mądrzeje XD
Offline
Pasażer Skrzydlatego Tygrysa
Tak lubię ją...
Offline
Strasznie wkurzyła mnie na koniec pierwszej części, kiedy nie wierzyła, że miłość Rena jest prawdziwa i wróciła do Ameryki :/ I jeszcze to, jak traktuje braci... Kiedy Ren jest "niedostępny" to nagle okazuje się, że Kelsey kocha też Kishana, ale gdy Dhiren znów jest na wyciągnięcie ręki, to znów chce być z nim. Kurczę, trochę zdecydowania...
Krótko mówiąc, ta dziewczyna mnie irytuje ;/
Offline
Administrator
Oxymora napisał:
Strasznie wkurzyła mnie na koniec pierwszej części, kiedy nie wierzyła, że miłość Rena jest prawdziwa i wróciła do Ameryki :/ I jeszcze to, jak traktuje braci... Kiedy Ren jest "niedostępny" to nagle okazuje się, że Kelsey kocha też Kishana, ale gdy Dhiren znów jest na wyciągnięcie ręki, to znów chce być z nim. Kurczę, trochę zdecydowania...
Krótko mówiąc, ta dziewczyna mnie irytuje ;/
krótko mówiąc normalna nastolatka:P
A i po 20-stce ma się takie same dylematy..
Offline
Poszukujący pracy
No właśnie to, że jest normalną nastolatką jest jej największą wadą i zaletą xD Przez to wydaje się autentyczna, ale z drugiej strony potrafi nieźle zirytować. Ma swoje momenty i wtedy ją lubię, ale potem robi się niezdecydowana i zaczyna mnie drażnić. Ale bilans wynosi zero, więc o ile nie zrobi jeszcze czegoś nienormalnego, to byłabym skłonna ją polubić.
Offline
Król Rajaram
Trudno stwierdzić czy ją lubię czy nie. Jestem w stanie zrozumieć jej zachowanie i strach (szczególnie 1. część) była w końcu osobą po przejściach i bała się odrzucenia. Z drugiej strony bardzo irytowało mnie to, że gdy już zaczęło się wszystko układać pomiędzy nią, a jednym z braci, to potrafiła zniszczyć każdą miłą chwilę.
Offline
Zagubiony w dżungli
Taa,może być.
:P
Offline