Seria o Poszukiwaczu prawdy i jego mieczu urzekła mnie i wciągnęła tak mocno, że juz kilkakrotnie wracałam do czytania. Potrafiłam czytać książki po kolei, lub wracać tylko do określonych fragmentów. Można by powiedzieć, że znam ją na pamięc, ale nadal nie mam jej dość.
Historia zaczyna się banalnie-
W głębokich lasach Westlandu żyje sobie młody chłopak- Richard Cypher, który jest leśnym przewodnikiem. W tajemniczych okolicznościach ginie jego matka, wiele lat póxniej jego ojciec, a pewne znaki, które odnalzał pchają go do wyjasniania zagadki. I nagle jego życie staje do góry nogami- najpierw ratuje kobiete w bieli, która okazuje się Matką Spowiedniczką zza magicznej granicy, jego najwierniejszy przyjaciel, wróżbita z chmur- potężnym czarodziejem, który jest poszukiwany przez wielu a on sam... no własnie...
Postać Richarda jest fantastyczna- to chyba ideał prawdziwego faceta- wysoki, postawny, barczysty, z okreslonymi wartościami. Waleczny, romantyczny, brutalny gdy trzeba, czuły, oddany, lojalny. Cacko.
Fakt faktem, to co robi kształtuje go, i sprawia że każdy czytelnik go lubi, i instynktownie czuje, że kobieta w bieli czyli Kahlan jest jego odzwierciedleniem. Droga do ocalenia swojego życia, i walkę o ratowania świata będzie im wiele rzeczy utrudniało, ale... w końcu sie uda.
Ogólnie nie w sposób wyjaśnić mi fenomenu tej serii, ale gwarantuję, że jeśli któraś z was po to sięgnie, zakocha się w niej i jej bohaterach jak ja.
Offline
Mój kuzyn to czyta :) z reszta ja też lubię tą książkę.
Ja mam podobnie z KT cały czas zaczynam od nowa lub do fragmentów :) ale całej jeszcze nie znam ale jak tak dalej będę robić to na pewno będę ja mogła wyrecytować :P
Offline
Klatwę się bardzo przyjemnie czyta, ale obie serie są na zupełnie innym poziomie, i przedstawiają zupełnie inne wartości.
Miecz prawdy ma drugie dno odnajduje się w niej wartości, które nie tylko rządzą tamtejszym magicznym światem, ale i naszym życiem.
To nie tylko historia Richarda i Kahlan, ale przedstawienie zagrożenia dla kultury i rozwoju ludzi, z jakim oni walczą, ale które my możemy utożsamić np z epoka średniowiecza, która wprowadziła ludzkość w ponad 1000 lat gnoju i zgnilizny, i zacofania.
Offline
Czyli typowe Średniowiecze :) no ale pewnie nie w tym sens ludzie interesują się (jak by to powiedziała Kelsey) pewnie tym co najważniejsze czyli tym Richardem :)
Offline
Już od kilku lat mam ochotę zaopatrzyć się w ten cykl (odkąd oglądnęłam serial), ale powstrzymuje mnie jedna rzecz. Otóż w jakiejś recenzji przeczytałam, że tylko bodajże cztery pierwsze części są fajne, a później poziom spada. Więc teraz lutka mam do ciebie pytanie, czy to prawda? Czy faktycznie opłaca się tą serie kupować?
Offline
ja oglądałam serial ale jeszcze nie czytałam książki
niedługo mam zamiar się do niej zabrać:)
Offline
ja zacznę od tego, że NIENAWIDZĘ serialu, ktory jest absolutnie maksymalnie bzdurny i zgodny z książką może w max 5%. Chociaż samego aktora grającego Richarda, zaakceptowałabym- ale tylko w częsci I- bowiem w książce Richard poważnieje, męznieje..
Dalej powiem, że serię o Richardzie i Kahlan uwielbiam, i nie wyobrażam sobie lepiej napisanej postaci niż Richard. Jest absolutnie wspaniały, i tacy własnie faceci powinni istnieć na naszym świecie- wysoki, muskularny, spokojny, cierpliwy, sprawiedliwy, i umie kierować swoim gniewem. Pierwsze 4 książki pochłania się jednym tchem- co prawda to łącznie jakieś 3-4 tysiące stron, ale to nic nie znaczy. Część V jest nieco wolniejsza w akcji, VI przyspiesza, by w VII i VIII znów zwolnic- niczym cisza przed burzą, bowiem IX, X i XI to prawdziwy rollercoster.
Moje ulubione części: I-III, VI, XI.
aaaaa- nie uwzgledniam w tej serii prequelu- czyli długu wdzięczności.
Offline
hmm.. ciemność widzę, nic mi nie rozjaśniłaś. ;)
No nic, jutro idę na zakupy. W planach są buty, ale jeżeli mi się nie uda znaleźć to zainwestuje w pierwszą część. :)
Offline