Bileciarz
Kelsey&Kishan<3 napisał:
No dokładnie, poza tym gdyby się postarała znalazłaby sobie innego niż Kishana, wielka bogini a tygrysa nie ma skąd wytrzasnąć -.- xD
No właśnie -.- Od poczatku jako Anamika nie dogadywała się z Kishanem, a co do samej Durgi: Kurde to przecież w tej książce jedna z najważniejszych bogiń jest i co tygrysa jej brak ?! w dżungli ?! .. Bez sensu.. Mogła znależć jakiegokolwiek tygrysa i kurcze mu dać imię Damon..
Offline
ja ryczałam jak głupia przez parę godzin i nie mogłam przestać :( chociaż uwielbiam Rena to jego śmierć nie poruszyła mnie w najmniejszym stopniu tak jak pożegnanie Kels z Kishanem i jego los :( nie lubię Anamiki i nie podoba mi się to że byli razem, jak dla mnie ten pomysł autorki był beznadziejny :/ na pewno inny finał był możliwy bez krzywdzenia Kishana i nie pasuje mi pomysł autorki, że mógł być szczęśliwy z kimś innym niż Kelsy i to nawet bardziej szczęśliwy, ponieważ Kelsy była miłością jego życia :(
Offline
JA się strasznie bałam, że Ren się poświęci i Kelsey już zawsze będzie miała poczucie straty. I tak strasznie się cieszyłam, kiedy się okazało że to Kishan zostaje z Durgą! Było mi go trochę żal, ale byłam na 100% pewna, że wreszcie Kelsey będzie zupełnie szczęśliwa ^^
Offline
No to ja też się przyznam. Też ryczałam. Gdy Kelsey dostaje list od Rena przed wojną i jest tam napisane "...Kochałem cię..." (biorąc pod uwage jego zachowanie w stasunku do Anamiki ,uściski itp.) Myślałam ,żę to koniec nie da się tego odkręcić. On już jej nie kocha. Potem piękną scena to ta gdy R i Kel wymieniają się wspomnieniami/uczuciami telepatycznie. To było cudowne. I moje obawy o uczucia Rena do Kelsey zniknęły.
Offline
Początkujący
Zakończenie zbyt smutne! Dobrze, że Kishan ostatecznie zaznał szczęścia z Anamiką.
Offline
Początkujący
Coś mi się zdawało, że związek mojej ulubionej pary zakończy się rozstaniem ale nie aż takim! Autorka mogła to inaczej zakończyć.
Ostatnio edytowany przez Lekcja Lotosu (17-10-14 20:45:14)
Offline
Lekcja Lotosu napisał:
Coś mi się zdawało, że związek mojej ulubionej pary zakoñczy się rozstaniem ale nie aż takim! Autorka mogła to inaczej zakończyć.
Des, jak widzisz, fanek Kishana jest coraz więcej!
Nie jestem osamotniona!
:P
Offline
PIĄTA OFIARA- I ZACZYNAM RYCZEĆ JAK DZIECKO. Przecież Kishan i tak się zestarzeje więc prędzej czy później Durga i tak będzie musiała znaleźć sobie tygrysa! Kishan na to nie zasłużył i tego jestem pewna. Czy na prawdę Kadam nie mógł zrobić nic, żeby tego uniknąć? Jak dla mnie Nilima powinna złożyć piątą ofiarę, bez znaczenia jaką, byle by Kishan miał w końcu rodzine.
Offline