Czy wy też uważacie, że gimnazjum zmienia ludzi? Bo u mnie niestety tak było i ta zmiana była na gorsze. :| Ja osobiście wolałabym, żeby było tak jak za starych, dobrych czasów, czyli 9 klasowa podstawówka i potem od razu liceum. :o
Offline
Też za tym jestem. Ale uwierz mi, gimnazjum to jeszcze nic. Zobaczysz jak będziesz w liceum, ponoć tam poznaje się przyjaciół na całe życie. I chyba w moim przypadku jest to prawdą, gdyż dzięki liceum mam trójkę cudownych przyjaciół ;)
Offline
Już od dłuższego czasu na nie czekam *o* Hmmm... I zastanawiam się, które wybrać, znaczy m,am przesądzone przez rodziców do którego... bo najbliżej, a u mnie z autobusami jest do d***. Więc dobry dojazd jest jedną z ważniejszych rzeczy w decyzji, ale jak tam mój brat chodzi i liceum jest połączone z takim sobie gimnazjum - koleżanka mi mówi, że gdyby mogła to by się z tamtego gim wypisała, a brat narzeka na liceum. Więc nie jest przekonana co do niego :/ No ale co poradzić jak mpk jest (przepraszam za słownictwo) powalone -.-
Offline
Ja planuję pójść do międzynarodowego liceum ;) .Z międzynarodową maturą .Potem w planach mam jakąś zagraniczą uczelnię i prawo .A co się tyczy przyjaciela to takiego nie miałam ,nie mam i nie wiem czy będę miałą .Wszystkie "przyjaciółki " wystawiały mnie do wiatru .Teraz zrezygnowałam .
Offline
a ja dopiero zaczęłam moją hmmm... przygodę bo życiem się tego nazwać nie da z gimnazjum :/ i raczej nie jestem zadowolona -,- mam nie dość że ułomną klasę to niektórych ludzi by się przydało cofnąć do 4 kl. np. Bartek baba od matmy kazała mu napisać 0,1 a on napisał : 0, 1/10 -,- ja tam po prostu umarłam -,-
Offline
Alisun napisał:
Czy wy też uważacie, że gimnazjum zmienia ludzi? Bo u mnie niestety tak było i ta zmiana była na gorsze. :| Ja osobiście wolałabym, żeby było tak jak za starych, dobrych czasów, czyli 9 klasowa podstawówka i potem od razu liceum. :o
Podstawówka trwała kiedyś 8 lat, a nie 9.
Potem miałaś do wyboru :
4 lata liceum ogólnokształcące
5 lat technikum
3 lata szkoła zawodowa
lub
3 lata liceum ekonomiczne
Offline
lutka napisał:
4 lata liceum ogólnoksztłcące
5 lat technikum
3 lata szkoła zawodowa
lub
3 lata liceum ekonomiczne
LUTKA to podobno ma wrócić !
Offline
lutka napisał:
Alisun napisał:
Czy wy też uważacie, że gimnazjum zmienia ludzi? Bo u mnie niestety tak było i ta zmiana była na gorsze. :| Ja osobiście wolałabym, żeby było tak jak za starych, dobrych czasów, czyli 9 klasowa podstawówka i potem od razu liceum. :o
Podstawówka trwała kiedyś 8 lat, a nie 9.
Potem miałaś do wyboru :
4 lata liceum ogólnokształcące
5 lat technikum
3 lata szkoła zawodowa
lub
3 lata liceum ekonomiczne
Heh, zawsze mi się myli 8/9 lat, ale i tak bym je wolała ;)
Offline
Kolorowaa napisał:
LUTKA to podobno ma wrócić !
wyszłoby to wszystkim na dobre :P
Offline
w sumie też tak myślę bo niektórzy w Gimbazie czuja się jak nie wiadomo kto!
Offline
Dmuchający balony
Ja chodzę do Nazaretu i tak jako tako nie piją, palą i się zachowują. Wiadomo mi o takich, aczkolwiek nie zadaję się z nimi.
Moja koleżanka poszła sobie do rejonowego i nie poznaję jej. Zaczęła pić, palić, kłamać i kraść pieniądze z domu - dla niej to takie normalne.
A ja tylko patrzę... I cieszę się, że jestem w katolu, chociaż wszyscy uważają nas za świętych itd.
Offline
JestemJajkiem napisał:
Ja chodzę do Nazaretu i tak jako tako nie piją, palą i się zachowują. Wiadomo mi o takich, aczkolwiek nie zadaję się z nimi.
Moja koleżanka poszła sobie do rejonowego i nie poznaję jej. Zaczęła pić, palić, kłamać i krać pieniądze z domu - dla niej to takie normalne.
A ja tylko patrzę... I cieszę się, że jestem w katolu, chociaż wszyscy uważają nas za świętych itd.
to jak się człowiek zachowuje i zmienia nie zależy od tego, gdzie się uczy tylko jaki ma charakter i jak ma poukładane w głowie :P
Offline
Ta trzeba mieć ten porządek bo jak nie to lipa -,- u mnie w klasie jest taka jedna co 3 lata już nie przeszła a 1 nowa poszła w jej ślady i wgl. jej nie poznaje na początku można się z nią było dogadać a teraz a ni w te ni w te , taka metamorfoza :/
Offline
JestemJajkiem napisał:
Ja chodzę do Nazaretu i tak jako tako nie piją, palą i się zachowują. Wiadomo mi o takich, aczkolwiek nie zadaję się z nimi.
Moja koleżanka poszła sobie do rejonowego i nie poznaję jej. Zaczęła pić, palić, kłamać i kraść pieniądze z domu - dla niej to takie normalne.
A ja tylko patrzę... I cieszę się, że jestem w katolu, chociaż wszyscy uważają nas za świętych itd.
u mnie w mieście jest szkoła prywatna tak zwany "Salezjan" i tam jest nawet gorzej niż w mojej szkole ponieważ są to dzieci z najbogatszych rodzin i pozwalają sobie na więcej -,-
ale całkowicie zgadzam się co do tego, że gimnazjum zmienia ludzi i to baaardzo, ale cóż to życie tych ludzi co zeszli na "złą" ścieżkę nie, nasze to oni potem będą mieć problemy a nie my -.- z wieeelką przykrością stwierdzam, że mało jest porządnych ludzi w gim :c
Offline
Ludzie, nawet mi nie mówcie ._. Ja właśnie idę do gimnazjum. Już wczeniej postanowiłam sie do niego nie przywiązywać, nie zawierać żadnych świetnych znajomości ponad to, co jest konieczne do zgrania się jako takiego z klasą. Mam swoja dawną paczkę z podstawówki i najlepszą przyjaciółke również z tamtych czasów i to mi wystarcza.
Offline