Tak w sumie to zaczełam niedawno, ale znalazłam jeden błą. Nillima chyba powinna nurkować razem ze wszystkimi, a ja jakoś jej nie zauważyłam...
Offline
Fanindra
Po przeczytaniu byłam załamana, dużo razy płakałam i przysięgałam sobie że jeśli Kells nie będzie z Renem to nie czytam w życiu innej książki *-* Najgorszy moment (według mnie) był wtedy gdy Ren przestał być z Kelsey ._. Oraz wszystkie momenty w których Kishan całował, flirtował z Kells. XD
Offline
The Temari napisał:
Po przeczytaniu byłam załamana, dużo razy płakałam i przysięgałam sobie że jeśli Kells nie będzie z Renem to nie czytam w życiu innej książki *-* Najgorszy moment (według mnie) był wtedy gdy Ren przestał być z Kelsey ._. Oraz wszystkie momenty w których Kishan całował, flirtował z Kells. XD
hehe, za bardzo żyć w świecie marzeń książkowych też nie jest dobrze- później człowiek dorasta i okazuje się, że wybory wcale nie są takie łatwe, a błędy popełnia sie najłatwiej.
ps.: w obecnym świecie, facet taki jak Kishan byłby rozchwytywany, idealnym kandydatem na męża, w przeciwieństwie do Rena. Zazdrość jest chyba najgorszą z wad ludzkich.
Offline
Fanindra
Zależy od gustu dziewczyn XD Jedne przepadają za ideałami a inne wybierają tych z wadami ;p Chociaz nie ma człowieka bez wad. Ale są tacy co świetnie je kamuflują
Ostatnio edytowany przez The Temari (25-02-13 14:36:20)
Offline
The Temari napisał:
Zależy od gustu dziewczyn XD Jedne przepadają za ideałami a inne wybierają tych z wadami ;p Chociaz nie ma człowieka bez wad. Ale są tacy co świetnie je kamuflują
hehe, jest całe mnóstwo innych wad, których się można czepiać :P
Offline
Fanindra
To prawda... No, Ren był obrażalski ale w końcu Kishan też musi mieć jakies wady XD Ciekawe czy gadulstwo to wada...?
Offline
The Temari napisał:
To prawda... No, Ren był obrażalski ale w końcu Kishan też musi mieć jakies wady XD Ciekawe czy gadulstwo to wada...?
Nadopiekuńczość bywa męcząca.
Gadulstwo Kishana nie dotyczyło. W III części Kelsey wyraźnie wspominała, że przy Kishanie można milczeć, a ta cisza nie jest męcząca.
Offline
lutka napisał:
The Temari napisał:
To prawda... No, Ren był obrażalski ale w końcu Kishan też musi mieć jakies wady XD Ciekawe czy gadulstwo to wada...?
Nadopiekuńczość bywa męcząca.
Gadulstwo Kishana nie dotyczyło. W III części Kelsey wyraźnie wspominała, że przy Kishanie można milczeć, a ta cisza nie jest męcząca.
Ta,nadopiekuńczość tak.
Poza tym,sama Kells w pamiętniku zamieściła listę samych zalet Kishana,a u Rena były i wady i zalety.
Offline
Hmm, jak przeczytałam książkę, łzy kapały mi nieustannie z oczu. Ale ja zawsze się pocieszam, że musi się dobrze skończyć. :D
Offline
Nowy
Mam pytanie.W której części Ren odzyska pamięć?3cz. będę miała w poniedziałek,ale muszę znać odpowiedź na te pytanie. ^_^
Offline
w III części.
Offline
Zwiedzający
Część III trzecia mi się podobała , a jedyna niefajna rzecz to zachowanie Dhirena !!! Pokazał, że ma pazurki. :)
Offline
LoveTigersCurse napisał:
Pokazał, że ma pazurki. :)
hehe, cóż za eufemistyczne określenie dla tego "wrednego wydania" Rena.. :P
Offline
Początkujący
Podobały mi się romantyczne momenty między Kelsey i Kishanem. Natomiast Ren strasznie mnie denerwował.
Ostatnio edytowany przez Lekcja Lotosu (09-03-14 21:27:26)
Offline
Macie racje Kelsey jest wkurzająca, ale mnie rozwala Ren! Najpierw z nią zrywa,mówi, że jej nie kocha, a potem wszystko mu się przypomina i chce z nią być. A co z Kaszanką?!
Ostatnio edytowany przez Julia111 (18-02-14 17:20:24)
Offline