Tigra napisał:
Film uda mi się zobaczyć w kinie bo umówiłam się z przyjaciółką w poniedziałek i już nie mogę się doczekać!
zazdroszczę *.*
chociaż z przyjaciółką prawdopodobnie 21 jedziemy do olsztyna do kina i mamy do wyboru życie Pi i bejbi blues :D
Offline
A ja film obejrzałam, i jestem nim szalenie zawiedziona. Najlepsze fragmenty z efektami można zobaczyć na trailerze.
Mnie osobiście bardzo sie podobała jedynie część, która działa się w Indiach.
Offline
Miniajmi! wybierzcie ŻYCIE PI!!! Można powiedzieć, że idziemy razem do kina- w końcu ja też idę 21, heh. :D Na którą godzinę idziecie? My na seans o 15.40. XD
Offline
Tigra napisał:
Miniajmi! wybierzcie ŻYCIE PI!!! Można powiedzieć, że idziemy razem do kina- w końcu ja też idę 21, heh. :D Na którą godzinę idziecie? My na seans o 15.40. XD
raczej rano byśmy szły bo jej brat jedzie do lekarza i my w tym czasie do kina a on ma na rano ;) ale ja raczej nie jadę bo to już jutro a my jeszcze nawet nie umówione , zresztą babcia mnie nie puści bo do końca nie wyzdrowiałam :/
Offline
Udało mi się wyrwać do kina i widziałam film. RYCZAŁAM DWA RAZY :cry: i za każdym kiedy coś działo się z tygrysem. Cóż ja na to poradzę? Jak by się nad tym zastanowić to zawsze bardziej martwił mnie los zwierzęcego niż ludzkiego bohatera.
Nie ma to jak pogardzać własnym gatunkiem...
Dręczy mnie jednak jedno pytanie i może wy mi na nie odpowiecie.:czytaj:
Im bliżej końca filmu, tym Richard jest coraz chudszy. Na sam koniec jego zad, a raczej to co z niego zostało- kości- kują w oczy. Myślicie, że to zasługa sprzętu? Foto shop lub coś? Bo dla mnie to jest minus tego filmu. Dręczy mnie ta scena i nie zaznam spokoju, puki nie odkryje prawdy.
WIĘC PROSZĘ WSZYSTKICH O POMOC W ROZWIĄZANIU TEJ ZAGADKI.:prosi:
Ostatnio edytowany przez Tigra (22-01-13 13:28:10)
Offline
Alisun napisał:
Zastanawia mnie tylko jedno... jeśli według zwiastunów ten chłopak i Pi (tygrys) trafili na wyspę. To niech ktoś mi powie gdzie na świecie jest wyspa, na której są surykatki. O.o Bo ja takiej nie znam xd Wykluczając to, że surykatki są z Indii, chyba że z tego Zoo.
W filmie jest powiedziane że nigdy nie odnaleziono tej pływającej wyspy. Ta wyspa była niezwykła. Dlatego nie zdziwiły mnie tam żyjące surykatki. Super wyspa i do tego "mięsożerna"- tak nazwał ją Pi. :) Niezwykłe.
Ostatnio edytowany przez Mailin (24-01-13 23:28:55)
Offline
Tigra napisał:
Dręczy mnie jednak jedno pytanie i może wy mi na nie odpowiecie.[/b]:czytaj:
Im bliżej końca filmu, tym Richard jest coraz chudszy. Na sam koniec jego zad, a raczej to co z niego zostało- kości- kują w oczy. Myślicie, że to zasługa sprzętu? Foto shop lub coś? Bo dla mnie to jest minus tego filmu. Dręczy mnie ta scena i nie zaznam spokoju, puki nie odkryje prawdy.
Po pierwsze, tygrys (zresztą wszystkie zwierzęta na łódce) w filmie nie był żywy tylko całkowicie wyrysowany komputerowo. Po drugie, głodowali- najpierw uciekły im podczas burzy zapasy na tej wybudowanej przez Pi tratwie, a potem najnormalniej skończyły się surokatki, a nie mając wędki nie mógł nic upolować. Po trzecie, jak głodują- to chudną. Po czwarte, Pi opowiedział dwie historie, i to ta druga jest prawdziwa, po prostu człowiek nie chce pamiętać złych rzeczy, a każde ze zwierząt reprezentowało innego człowieka, o których to ludziach opowiadał w szpitalu.
Czy te wyjaśnienia uspokajają twe serce? :lol:
Offline
lutka napisał:
Po czwarte, Pi opowiedział dwie historie, i to ta druga jest prawdziwa, po prostu człowiek nie chce pamiętać złych rzeczy, a każde ze zwierząt reprezentowało innego człowieka, o których to ludziach opowiadał w szpitalu.
A nie ta pierwsz była prawdziwa?
Pierwsza; O nim i o zwierzętach
Druga; O tych ludziach
Może źle cię zrozumiałam lutka?
Offline
Mailin napisał:
lutka napisał:
Po czwarte, Pi opowiedział dwie historie, i to ta druga jest prawdziwa, po prostu człowiek nie chce pamiętać złych rzeczy, a każde ze zwierząt reprezentowało innego człowieka, o których to ludziach opowiadał w szpitalu.
A nie ta pierwsz była prawdziwa?
Pierwsza; O nim i o zwierzętach
Druga; O tych ludziach
Może źle cię zrozumiałam lutka?
Wierzysz, ze prawdziwą historią jest pierwsza, o zwierzętach na łodzi?
Offline
Fanindra
Podobno film ten dostał Oscara? ^^
Offline
The Temari napisał:
Podobno film ten dostał Oscara? ^^
dokladnie to 4 :)
Offline
Fanindra
Łał, czyli trzeba go obejrzeć :D
Offline
Ja też mam zamiar kupić książkę. Film obejrzałam, chciałam do kina ale nie mogłam wiec obejrzałam w domu na zalukaj.tv .
Offline
The Temari napisał:
Łał, czyli trzeba go obejrzeć :D
ehm, czy fakt zdobycia oskara uważasz za znaczący?
ksiązkę i ja muszę dorwać :)
Offline