Bardzo zawiodłam się na pani Houck, że przez prawie całą książkę nie było Rena i w dodatku na samym końcu stało się to, co się stało. Jestem bardzo zła i mam nadzieję, że w III części Colleen odzyska moją fascynację. Dhiren - zbyt dużo go nie ma, ale można o nim coś napisać. Pojawia się w momencie Bożego Narodzenia. Widzimy, że jest szczęśliwy z Kells i kocha ją ze wzajemnością (I w tym momencie nabrałam ochoty powyrywać komuś nogi, a może raczej łapy, z tyłka xD). Dowiadujemy się również, że tak jak w przypadku Kells, jest ona jego pierwszą miłością. Końca nie opiszę, bo znowu się poryczę.
Co sądzicie o tych kilku fragmentach z Renem w "Wyzwaniu"? :)
Offline
Wiesz ,ze ja też ryczałam ? Pod koniec !!! EPILOG był piękny .
Powiedziałam kiedyś Renowi ,że nasza historia nie dobiegła jeszcze końca
I nie dobiegła
Jeszcze nie
:'( :'( :'(
Porównanie z gwiazdami ...
Też byłam zwiedzona z braku Rena . Colleen chciała dać nam szansę na pokochanie drugiego z braci w dosyć brutalny sposób .Przypomina mi to troszkę Księżyc w nowiu .Tam Edward i Bella tez się rozstają a cała książka skupi się wokół Jacoba .
Jeśli ONI nie będą razem w V to...to ......
Offline
Nie udało jej się, ja jeszcze bardziej znienawidziłam Kishana za TEN fragment z Kells i za to, że wtrąca się w związek jej i Rena. Ja też ryczałam! Poryczałam się też przy tym co Ren prosił, aby Kelsey nie zapomniała, że on ją kocha :'( Nie mogę uwierzyć, że trzeba czekać do września, mam nadzieję, że w "Wyprawie" Ren i Kells znowu będą razem, a Kishan znajdzie sobie inną <3
Offline
Ale jedno muszę Kishanowi przyznać .Zachował się fair obiecując Kells ,że pomoże jej odzyskać miłość brata...
Offline
Kells napisał:
Ale jedno muszę Kishanowi przyznać .Zachował się fair obiecując Kells ,że pomoże jej odzyskać miłość brata...
Kells z tym się taże zgadzam, no ale dlaczego ... dlaczego dalej ją uwodził??
Offline
Kocha ją a każdy chce być szczęśliwy w miłości :/
Offline
Haha, ale z tego co się dowiedziałam pani Houck jeszcze bardziej straci w moich oczach w III części XD
Offline
Destiny napisał:
Nie mogę uwierzyć, że trzeba czekać do września, mam nadzieję, że w "Wyprawie" Ren i Kells znowu będą razem, a Kishan znajdzie sobie inną <3
Ja też chciałabym, żeby Ren wrócił do Kells :love: (bo nikt inny dla niej się nie nadaje
), a Kishan znalazł sobie fajną dziewczynę :* i wtedy wszyscy żyli by długo i szczęśliwie... :tula: KONIEC! i kropka . XDOffline
A Nilima to kto?? Przecież ona dorównuje uroda Kells XD
Offline
Fanindra
Według mnie Kelsey nie powinna dać się nigdy uwieść Kishanowi, ani pocałować. Wtedy by go tak nie kochała, a gdy on poświęcił się dla Rena, nie tęskniła by tak za nim i nie utrudniała sobie związku XD Kishan powinien być z Nilimą i koniecz <3
Offline
The Temari napisał:
Według mnie Kelsey nie powinna dać się nigdy uwieść Kishanowi, ani pocałować.
Pocałunek nie jest potwierdzeniem uwiedzenia :)
Offline
Sprzątający cyrk
The Temari napisał:
Według mnie Kelsey nie powinna dać się nigdy uwieść Kishanowi, ani pocałować. Wtedy by go tak nie kochała, a gdy on poświęcił się dla Rena, nie tęskniła by tak za nim i nie utrudniała sobie związku XD Kishan powinien być z Nilimą i koniecz <3
Ale przecież sam Kishan powiedział, że Nilima jest jak siostra. A tak przy okazji. Ren na końcu mnie nieźle wnerwił. Niewiem co dalej dopiero zaczynam trójkę.
Ostatnio edytowany przez Kelsey Hayes (18-07-13 04:50:36)
Offline
Karmiący zwierzęta
Jednego tylko nie rozumiem, może ktoś mnie oświeci :/ Dlaczego, po odbiciu Rena ten nagle zaczął cieszyć się z obecności Kishana? Dla przypomnienia cytat ,,Ren znów zmienił się w tygrysa. Zamkną oczy i oparł głowę na kolanach Kishana; str.378"., albo ,,Ren wciąż pozostawał w skórze tygrysa i wydawał się zadowolony tylko wtedy, gdy Kishan był w pobliżu; str.379". No i to że jak leżał pod tym stołem to ciągle kładł się obok Kishana. Dla mnie całe wiadome zajście (wole nie pisać wprost na wypadek gdyby byłby tu ktoś kto nie czytał 2) nie ma związku na relacje Rena z Kishanem a raczej Rena z Kells.
Offline